Wpis z mikrobloga

Sytuacja z przed chwili w jednym z SORow we #wroclaw Siedzę czekając na różową, gdy z rejestracji wychodzi babulenka na oko 90 lat ledwo stojąc podparta dwiema kulami. Okazało się, że lekarz jej nie przyjmie, bo ból który odczuwa nie jest wynikiem wypadku w dniu dzisiejszym. Babulenka staje w rogu korytarza i zaczyna płakać. Podchodzi do niej jeden facet i pomaga sie jej ubrać, po czym ja pytając gdzie mieszka. Oczywiście w poczekalni około 8 kobiet ( ͡° ͜ʖ ͡°)

Long story short, odwożąc ja do domu i pytam czy ma kogoś, do kogo może zadzwonić, kto mógłby się nią zająć na co słyszę “wie pan, córka to rzadko mnie odwiedza, a do wnuczek dzwoniłam, ale nie mają dzisiaj czasu”

I to wszystko kilka dni po świecie babci. Jak dla mnie to jest właśnie #pieklokobiet
#gownowpis #rozowepaski #niebieskiepaski #sor
wortor - Sytuacja z przed chwili w jednym z SORow we #wroclaw Siedzę czekając na różo...

źródło: IMG_3019

Pobierz
  • 31
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@wortor: dlatego ortopeda badający bliską osobę po wypadku dnia poprzedniego z ogromnym bólem KAZAŁ jej pojechać na SOR i KŁAMAĆ że zdażyło się to tego samego dnia...takie mamy realia. Dobra nauczka na przyszłość dla innych czytających
  • Odpowiedz
@wortor: ta a mam znajomych ze c---a sie nimi rodzice nie interesowali to co? teraz na stare lata ma w------e w nich i w sumie pewnie nawet srednio go poruszy jak juz opuszczą ten świat.
  • Odpowiedz
@WyjmijKija: Popieram, SOR to nie geriatria żeby zawalać miejsce naprawdę potrzebującym. Skoro babinka w wielu 90 lat wróciła z kwitkiem do domu, to znaczy że wcale nie potrzebowała tam być. Już nie róbmy z lekarzy totalnych hien, ale skoro im się dupsko zawraca nader często, to nie dziwota, że wykształca się potem znieczulica na ludzkie problemy.
  • Odpowiedz
sobie ciężko zapracowały na takie zainteresowanie od własnych dzieci


@enten: To może 5% takich przypadków, że te kobiety naprawdę złego coś zrobiły. Mam cały garnitur żalów do rodziców, ale mam też świadomość tego, co im zawdzięczam. Żale żalami, ale nie zainteresować się matką w chorobie to patologia.
  • Odpowiedz
@wortor: ja tam swojej babci pomagam ale nie lubię do niej chodzić i z nią gadać.

Kościółek przede wszystkim. Stary chłop jestem a dalej mam traumę, bo zawsze jest pytanie nie jak się czuję, jak w pracy, jak w życiu tylko czy w kościele byłem, to samo było za dzieciaka. Pamiętam jak wolałem z chłopakami iść pograć w piłkę niż iść na mszę szkolną we wtorki o 17 to się
  • Odpowiedz
@wortor: szuje niech jeszcze bardziej zabetonują system to niedługo wszyscy będziemy się leczyć u felczerów i znachorów, a nie zgadniesz jakie ostatecznie rozwiązanie kwestii problematycznych ludzi w podeszłym wieku zaproponuje wspaniałomyślna lewica
  • Odpowiedz