Wpis z mikrobloga

Ile bym dał żeby codziennie czuć się pijanym (). Chodzi mi o taką lekką fazę. Aby czuć tę lekkość... Wtedy byłbym szczęśliwy. Być może tylko w swojej głowie ale mimo wszystko. Ja nie potrzebuję wiele do szczęścia. A trochę alkoholu mi go zapewnia.
Alkohol to chyba jedyny i najprostszy sposób na to aby przetrwać to życie. Po alkoholu po prostu jakoś mi czas upływa. Nie rozmyślam, nie cierpię... Oczywiście po alkoholu bywają ciężkie tematy ale w pewien sposób jakoś to spływa. Sam wybrałem tę drogę i chyba nie chcę innej. Sam już wielokrotnie mówiłem rodzinie że piję i pić będę. I mam nadzieję że zachleje się na śmierć, bo brak mi odwagi na samobója. #alkoholizm #pezegryw
  • 9
  • Odpowiedz
  • 0
@Maly_Jasio Mój tata już dawno nie żyje, de facto też przez alkohol. Rodzina mimo że ma dość to i tak stara się pomóc, ale ja wychodzę z założenia że to moja decyzja i powinni to uszanować.
  • Odpowiedz
@Kamczejlli: życie całkowicie na trzeźwo jest na lekkiej fazie, picie chwilowo podbija te doznania aby potem wbić cię w stany depresyjne. Dlatego jak pijesz to czujesz się normalnie, odstawiasz i masz doła.
  • Odpowiedz
@kocurrek32 Stary, siędząc trzeźwym i waląc konia,paląc fajki, grając w gierki jestes zmulonym, musisz korzystać z trzeźwości np. Siłka, sport, filmy książki itd.
Do tego dochodzi niezdrowe żarcie, przespanie całego dnia, co to za frajda
  • Odpowiedz