Wpis z mikrobloga

@DorodnyTucznik jak mieszkasz normalnie to bez sensu, najefektywniej dogrzewać na bieżąco bo jak wychłodzisz dom to potem potrzeba większej mocy żeby ogrzać. Chyba że lubisz mieć bardzo ciepło. Pierwsze dwa lata się bawiłem w harmonogramy, teraz stała temperatura wszędzie poza łazienkami które zawsze dogrzewam wieczorem żeby przyjemnej było się kąpać
@DorodnyTucznik: to zależy od temperatury jaką nastawiasz. Na noc można ustawić stopień czy dwa niższą, ale nie wtedy gdy ciągle masz w domu 19 st, a znam takich. W łazience lepiej jak będzie stopień czy dwa więcej prawie zawsze, a w garażu około 12 - 15 st. Nie musisz usilnie grzać domu jak cię nie ma, ale wyziębianie domu nie ma sensu.
@DorodnyTucznik: wnioski moje z ok 10 lat, potwierdzają to też inni użytkownicy w internetach: garaż tak żeby przy mrozach typu -10*C mieć przynajmniej +10-12*C poniżej 10 nie ma komfortu wsiadania do auta. Jak mam pokoje nie używane lub rzadko uczęszczane to obniżam tam temperaturę o 2-3 stopnie. Ja od 22 do 5 rano mam wyłączone ogrzewanie. Na czas wyjścia do pracy nie obniżaj, nie ma sensu.