Wpis z mikrobloga

oh shit here we go again

Znów ta potrzeba ekspresji we wszystkie kierunki. Byłem tu chwilę, właściwie to założyłem konto, gdy zacząłem się wygrzebywać z depresji ugłaskiwanej nałogami. Gdy dostałem się do świetnej poradni. Gdy budziłem się do pasji, roli syna, brata, wreszcie najważniejszej - ojca. Gdy rozbłysło tysiąc słońc nad moimi snami, gdy zrozumiałem, jak wielu nas tłucze oczami o ciemność. Gdy obudziła się we mnie chęć życia.

Wy, którzy się na nie targaliście, którzy macie go dość i odcinacie kolejne nitki trzymające was w pozorowanej egzystencji, wy zrozumiecie, jak bardzo jest to istotne. Zasypiać z nadzieją, że jutro się obudzę. Dziękować za każdy poranek. Nie być trzymanym, utrzymywanym przy życiu przez powinności, obowiązki, tradycję czy cokolwiek. Żyć dla siebie.

W każdym razie chciałem się podzielić, myślę, że, najważniejszą fotografią, którą popełniłem w tamtym roku. To również ma silny związek z tym, jak bardzo pasja, własna droga ekspresji pomaga przy wszystkich trudnościach związanych z depresją.

Cały rok skupiłem się na abstrakcyjnej makrofotografii kolorowego szkła. Chwytałem refleksy i ciągle miałem wrażenie, że to nie odbite światło, a kawałki mnie przeniesione na cyfrową matrycę. Każda aktywność artystyczna jest dla mnie odkrywaniem siebie. Właściwie to nie wiem, co chcę pokazać, ale to uczucie, ta siła, ten pęd, ciągle skłania mnie by grzebać w tych obrazach, by tłumaczyć siebie poprzez tony i odcienie.

Jestem ciekaw waszych opinii, wrzucam jeszcze instagrama, jakby ktoś chciał zobaczyć więcej. --> https://www.instagram.com/przemyslaw.pikul/

Mój tag --> #lecerdianluxetumbra

#fotografia #mojezdjecie #tworczoscwlasna #hobby #chwalesie #lightroom #depresja #zaburzeniaosobowosci
Lecerdian - oh shit here we go again

Znów ta potrzeba ekspresji we wszystkie kierunk...

źródło: Sierpień 35

Pobierz
  • 7
@Lecerdian: Działam, ale w innym kierunku ^^' Aktualnie zajęłam się bardziej samorozwojem, zdrowiem i rzeczami na których mogę dorobić jakiś hajs, fotografia poszła trochę w odstawkę, pora roku i przewlekły niedobór światła słonecznego nie zachęcają do robienia zdjęć, ale widzę że Ty nie próżnujesz i obpstrykałeś swoje szkiełka na wszelkie możliwe sposoby (ʘʘ)
Ciężko jest interpretować abstrakcyjne zdjęcia, bo tylko autor wie co miał na myśli, a
  • 0
@Lenalee Hehe, dobrze, ważne, że działasz - do mnie bardzo mocno przemówiło to, że ważne jest nieustawanie w działaniu, a małe kroki w końcu połączą się w te wielkie, które będą przełomami.
Dziękuję, za interpretację, bardzo lubię jak moje wizje ożywają w odbiorcach; jak ktoś obraca zdjęcie, bo coś w nich wypatrzył, jak czasem działają jak test Rosocha.
Akurat zwróciłaś uwagę na ważna pracę. Ja jestem zodiakalnym bliźniakiem i chociaż horoskopy tu
@Lecerdian: Oh znam Twój ból bycia "pomiędzy", bo urodziłam się na przełomie dwóch znaków, w jednych horoskopach jestem Lwem, a w innych Panną i nie dość że to dwa skrajnie różne znaki to mam wrażenie że przypadły mi same najgorsze cechy z obu XD Wiem, że wszystko można dopasować pod siebie i nie do końca wierzę w astrologię, bo przecież zdaję sobie sprawę że to jacy jesteśmy jest zdeterminowane głównie przez
  • 1
@Lenalee
Właśnie sam uważam, że coś w tym jest, a jeżeli w tym nic nie ma, to sama nasza wiara stworzy jakieś sedno. Mi to pomiędzy pasuje, bo urodziłem się na przełomie dnia i nocy, w roku upadku ZSRR, w środowiskach szkolnych zawsze byłem lubiany przez najpopularniejszych, ale trzymałem się z tymi wyśmiewanymi (a ja w szkole wyglądałem jak Marylin Manson xD), samo wykształcenie - technik budownictwa/filolog polski, w pracy podobnie mam