Wpis z mikrobloga

@Grzesiok: trochę były problemy ale nie jakieś duże. Jak poszedłem złożyć te papiery to miałem oczywiście pytanie z czym to się wiąże, czy na pewno chce, ale brak próby jakiegokolwiek przekonania żebym tego nie robił. Podpisałem się i wyszedłem. No i tutaj następuje trochę ten problem xd. Z miesiąc albo dwa później przyszedłem po jakieś zaświadczenie o tej apostazji, bo chciałem to mieć na papierku. Okazało się że nie wysłali (zapomnieli?)
  • Odpowiedz