Wpis z mikrobloga

@hacerking: śmieszki heheszki, a to trochę prawda. Też mam twardą (tzn. ty możliwe, że nie, tylko dowcip przeklejasz) i zwyczajnie się te dziurki w prysznicu zapychają - całkiem lub częściowo - co powoduje, że na resztę dziurek idzie większe ciśnienie

i dosłownie czuć, że te strumienie wbijają się w ciało tak na ostro jak ta przecinarka wodna ciśnieniowa co na youtube czasem pokazują, zamiast mięciutko się rozbijać
  • Odpowiedz
@otoczenie_sieciowe: Byłem raz w ośrodku na zadupiu, gdzie mieli własne zasoby wody. Woda była demineralizowana czyli miękka nie było uzdatniania wody. Nie polecam, ciężko było zmyc mydło z rąk, prysznic był irytującym doświadczeniem. Od tego czasu nie narzekam na twardą wodę.
  • Odpowiedz
@Bord: Będę zakładać coś takiego: https://allegro.pl/oferta/automatyczna-stacja-uzdatniania-wody-aquafit-32-l-9167973481

To podobno zmniejsza ilość kamienia, no ale widzę, że nazywa się "stacja uzdatniania", czyli rozumiem, że eliminuje ten problem niemożności zmycia mydła czy szamponu?

Bo też słyszałam, że odkamieniona woda jest ciężka w używaniu.

Ale z drugiej strony - ten kamień mnie dobija. Prysznica nawet nie czyszczę, kran na zewnątrz puszcza wodę, bo kamień rozsadza zawór, w łazienkach baterie zakamienione, problem jest też używać nawilżacza
  • Odpowiedz