Wpis z mikrobloga

Szukam samochodu używanego do miasta w benzynie/lpg/hybrydzie, które w miarę jest bezawaryjne i mało pali do 70-75k złociszy.
Szupa kombi/sedan/coupe obojętnie.
Myślę nad corollą w hybrydzie, aurisie w hybrydzie lub nad suzi vitarą w "miękkiej" hybrydzie.

Jakie są wasze typy w tych pieniążkach?
Za klasę premium bmw/merc podziękuję, już się najadłem użytkując bm-ki od ponad dziesięciu lat oraz za diesle.

#samochody #motoryzacja #hybryda
  • 5
  • Odpowiedz
@Arturrow: da się kupić bezawaryjne bmw, ale trzeba się na tym znać. Kupno nastoletniego diesla premium oznacza że mogłeś popełnić wielki błąd na etapie szukania auta ( ͡°( ͡° ͜ʖ( ͡° ͜ʖ ͡°)ʖ ͡°) ͡°)

Bierz aurisa. Będzie tanio. Ale co to za życie ( ͡° ͜ʖ ͡°)
  • Odpowiedz
  • 0
da się kupić bezawaryjne bmw, ale trzeba się na tym znać ( ͡°( ͡° ͜ʖ( ͡° ͜ʖ ͡°)ʖ ͡°) ͡°)


@Atreyu: Jasne że tak, jak ktoś kupuje auto na 2-3 lata to spoko - może tego tak nie odczuje, ja użytkuje jeden samochód średnio 6-8 lat, więc same części eksploatacyjne to już jest duży wydatek a jak
  • Odpowiedz
w nowszej bm-ce, to zostawiasz równowartość 3/4 zakupu samochodu u mechanika.


@Arturrow: nie ma takiej części co by kosztowała 3/4 jakiegoś bmw po 2017 roku, jeśli piszesz o w miarę nowych autach. Czy to wymieniasz turbo, wtryski, albo i cały słupek silnika to nie będzie to nigdy 3/4 ceny auta. Nie wiem jakiego trupa trzeba by było kupić - ale tu co pisałem wcześniej, trzeba się znać na tyle na mechanice
  • Odpowiedz