Wpis z mikrobloga

A walić to, na następny rok się poświęcę i kupię te fajerwerki. I wywalę na to nie 200 zł a 5k zł. Nowy rok i znowu trzeba słuchać tego zasranego kundla sąsiadów.

Ludzie to dzbany nie szanujące drugiego człowieka. Ich potrzeba posiadania gównopsa jest ważniejsze niż komfort i życie psychiczne drugiego człowieka. A potem będą mi mówić, że piesek cierpi - i bardzo dobrze.

#fajerwerki #gorzkiezale
  • 37
@Murasame: jezeli mieszkasz w bloku, to musisz liczyc sie z tym ze nad twoja glowa moga halasowac dzieci, po domu na prawo moze biegac chory na autyzm syn sasiadow ktoremu spac pozwala efekt sedacyjny po tabletkach od rodzinnego, po lewej moze pies szczekac, a z mieszkania pod toba moze kominem do twojej lazienki leciec zapach smazonej kiszonej kapuchy. Jezeli ci to przeszkadza, to musisz sie wyprowadzic do domu jednorodzinnego
@Murasame: tylko ze ja mieszkam w domu jednorodzinnym wlasnie dlatego ze:

A Nie chce przeszkadzac
B Nie chce zeby mi ktos przeszkadzal

Krotka pilka. Jak ci sie nie podoba to sie wyprowadz( ͡° ͜ʖ ͡°)
@cocklush69:

Jak im się nie podobają petardy to niech się wyprowadzą.

Ja chcę ci pokazać jak głupie są takie argumenty, że to ci którzy nie hałasują mają się dostosować do tych, którzy hałasują.

A dom vs mieszkanie to nie tylko kwestia kaprysu.

Jeśli zdecyduję założyć rodzinę to tego samego dnia wystawię ogłoszenie o sprzedaży mieszkania i zacznę szukać działki pod budowę. Natomiast jako singiel nie ma nic lepszego niż mieszkanie.
@Murasame: tylko ze charakterystyka zycia w bloku jest taka, ze tobie przeszkadza szczekanie psa ale nie przeszkadza ci halas tluczenia schabowych, komus innemu przeszkadza halas tluczenia schabowych ale nie przeszkadza szczekanie psa, jeszcze komus innemu przeszkadza dostawca jedzenia krecacy sie w niedziele popoludniu w poszukiwaniu adresata zamowienia. Nie da sie wszystkich zadowolic, kazdemu cos przeszkadza.

Jezeli jest natomiast tak, ze tobie przeszkadza wszystko ( zakladam ze tak nie jest ), to
@cocklush69:

Piszesz o jakiejś większości a ja mieszkaniem w samym środku bloku i spośród kilkunastu mieszkań dookoła mam problem z jedną rodziną a ostatnio to nawet z jednym konkretnym psem xD
@Murasame: no a probowales po prostu isc do tych ludzi bez wylewania dziecka z kapiela i z nimi pogadac? Skoro pies szczeka pod ich NIEOBECNOSC to oni moga o tym nie wiedziec ze pies szczeka. Takie sprawy sa rozwiazywalne przez behawioryste, odpowiedni trening i tak dalej. Jest setka rozwiazan, jednym z mniej dzialajacych rozwiazan jest robienie sobie nawzajem na zlosc
@cocklush69:

Nie chce mi się tu opisywać całej historii bo już poruszałem nawet na wykopie ten temat.

Oni od razu jak się wprowadzili przywitali się na forum informując, że mają głośnego psa i jeszcze przy tej informacji dodali głupi uśmieszek. To oni na start po chamsku poinformowali, że mają w nosie innych.
@Murasame: no to moje doswiadczenia z mieszkancami Wroclawia sa takie, ze to sa ludzie z ktorymi naprawde mozna sie dogadac. Mieszkalem w swoim zyciu w Poznaniu, Gdansku, Lodzi, Warszawie i Wroclawiu, wroclawianie i lodzianie to ludzie z ktorymi mozna sie podogadywac i zazwyczaj sa sklonni do kompromisow i polubownych rozwiazan. Ja bym ci naprawde radzil po prostu pojsc i z nimi pogadac, ze cie to #!$%@? i prosilbys zeby cos z
@cocklush69:

To są Ukraińcy a nie Wrocławianie ( ͡° ͜ʖ ͡°) No i bez problemu dogadywałem się z wieloma osobami w bloku.

Po prostu jak ktoś mnie od początku tak negatywnie do siebie nastawia, tak łatwo potem nie da się tego zmienić.

A i dodam jako ciekawostkę, że bez problemu mówimy sobie dzień dobry na korytarzu ( ͡°( ͡° ͜ʖ( ͡°
@Murasame:

Po prostu jak ktoś mnie od początku tak negatywnie do siebie nastawia, tak łatwo potem nie da się tego zmienić.


No to w moim rozumieniu ten problem nigdy nie zostanie rozwiazany, a tobie nie pozostaje nic innego jak sie wyprowadzic, albo mimo wszystko z nimi pogadac, albo pojsc z nimi na wielomiesieczna wojne, zostawiac im gowna pod wycieraczka i tak dalej, liczac po cichu na to ze sie domysla od