Wpis z mikrobloga

  • 0
@Alvarez17

sulpirydem głównie i cierpliwością wyleczyłem derealkę i depersonalke. Odpoczywałem też dużo i spałem.

Ja się nabawiłem tego w 2015 konkretnie po ciągu na maczankach, ale pewnie bym tego nie dostał gdyby nie wspolistnienie różnych fobii i stanów lękowych, miałem też równocześnie ciężką deprechę nieleczoną i się skumulowało.
  • Odpowiedz
@Koobik: ja w sumie nie nabawilem się tego od czegoś, przyszło mi to w momencie stresu jakiegoś (mam zaburzenia nerwicowe od 4 roku życia przez awantury w domu i jestem neurotyczny mocno) ale zaś gdy to miałem i poszedłem pic do klubu to potem na 2 dzien na kacu oprócz lęków, czułem pogłębienie tego
  • Odpowiedz
  • 0
@Alvarez17 używki bardzo wywalają takie coś, tak samo miałem, że w sumie po tym ciągu miałem parę dni bezsenności, postanowiłem wypić trzy piwka na sen, nie pomogło i zacząłem wariować bo bez snu 72h
  • Odpowiedz
  • 0
@Alvarez17 no bo przykładowo jak byłem uzależniony to jak każdy narkoman czułem ulgę i mózg był happy, a dopiero po powrocie do rzeczywistości nachodzi już aktualny #!$%@? stan psychiczny + zwała = psycha siada
  • Odpowiedz
@Koobik: tak ale teoretycznie po trawie zejścia nie ma, np moi znajomi (zdrowi psychicznie) mowia że jedyne co czują to zamułe np, a mi jak schodzi to kortyzol wywala
  • Odpowiedz
  • 0
@Alvarez17 ja czuję po trawie takie zamulenie długo na przykład. Gorsze są na pewno maczany, bo jest taki głód na dopalanie, że opio się chowają
  • Odpowiedz