Wpis z mikrobloga

@OwcaRysuje: To już jakiś początek :) Chociaż ja uważam że 10k kroków to za dużo. 7k w zupełności wystarczy ;) Poczytaj sobie o Power Walk - szybsze chodzenie, żeby zwiększyć swoje tętno i się trochę spocić. Pół godziny takiego szybszego spaceru, nawet raz w tygodniu na początek wystarczy. Co do ćwiczeń, to nie rób ich w ten sam dzień w który robisz cardio bo nie będziesz miała na nie siły. Jedz
  • Odpowiedz
@spac_jesc_pracowac szczerze to wszędzie gdzie czytałam to było 10tys kroków napisane by robić dla zdrowia oprócz tego łażenia na uczelni, poczytam sobie - może to zmieni moje zdrowie na lepsze. Najbardziej to bym chciała wiedzieć od jakich konkretnych ćwiczeń takich już na to by nie być totalnym flakiem zacząć ale co czytam to co innego, jedni nawet, że bez siłowni (na którą mnie nie stać) się nie obędzie
  • Odpowiedz
@OwcaRysuje: polecam tego typa i jego treningi. Tutaj, bez sprzętu, w domu: https://youtu.be/SCX2InGrNS8?si=RwaW333UXqqkdrdD

Obserwuję go od lat i coś tam sobie powoli progresuję. Nie trzeba też od razu robić pełnych treningów, po dwie godziny. Wystarczy 30 - 40 minut plus 5 - 10 minut rozgrzewki, raz lub dwa w tygodniu.
Ja z żoną chodzę na siłownię (czasami muszę ją wyciągać bo się jej nie chce, ale potem zawsze mi dziękuję xD
  • Odpowiedz
@OwcaRysuje: Najlepiej znaleźć sobie jakiś rodzaj treningu, który sprawia ci chociaż w małym stopniu przyjemność i stopniowo w nim progresować. Takie ćwiczenie tylko pod poprawę wyglądu sprawi, że szybko się do niego zniechęcisz, bo po jakimś czasie postępy będą mniejsze niż na początku.
  • Odpowiedz
@OwcaRysuje: ehh znam ten ból, ja po każdym mocniejszym treningu mam odruchy wymiotne, ale już się do tego przyzwyczaiłem i mam nad tym kontrole xD
Zawsze możesz ograniczyć aktywność fizyczną do spacerów i utrzymać aktualną wagę.
  • Odpowiedz