Wpis z mikrobloga

@TheMexicano oby nie tak, jak miał to kiedyś znajomy z pracy. Wyprowadził się od ojca alkoholika do innego miasta. Skończył szkołę, znalazł dobra pracę, poznał dziewczynę, wzięli ślub, kupili mieszkanie (hipoteka) i nagle ojciec alkoholik, niepracujący z ogromnymi długami sobie przypomniał, że ma syna. A słysząc że kupił mieszkanie i ma dobrą pracę to pozwal go o alimenty. Nie wiem jak się to skończyło, doradzaliśmy mu prawnika, ale ponoć i tak sytuacja