Wpis z mikrobloga

ale szukam czegoś czego nie będzie można ani w najmniejszym procencie nazwać chińczykiem a nie chińczyka dobrej jakości xD


@Pandillero: no to albo bajaj albo honda cb125f za 13500zł kupisz nową ale szczerze odradzam. To jest na maksa budżetowy motorek, osobiście voge bym brał za 15500zł ma 15KM a cb125f tylko 10,5KM lub Yamaha ys? Z zeszłego roku.
Kupując hondę napewno mniej stracisz przy odsprzedaży za 5 lat.
w którym miejscu pisałem coś o budżecie? Przyjrzyj się kto wysłał post a kto wysłał komentarz


@Pandillero: a żeczywiscie. Czyli podebrałeś gościowi temat. Przy okazji jak taki majętny jesteś to proponuję kupić maksi skuter z homologacją L5e możesz to prowadzić na kategorię B i nie ma ograniczenia w mocy, masie i pojemności. Największy skuter ma 500cm i 45 KM.
TO SĄ TE Z 2 kołami Z PRZODU ale ich szerokość nie
mpetrumnigrum - >w którym miejscu pisałem coś o budżecie? Przyjrzyj się kto wysłał po...

źródło: 1168_1

Pobierz
@TheMexicano: Nie kupuj żadnej 125, obojętnie czy chińczyka czy "japońca" produkowanego w chinach. Rób prawko, nie baw się w półśrodki. Szkoda czasu i pieniędzy. Żeby nie było, sam mam junaka RS125, motocykl super, zero awarii, zrobiłem 14tys km. Teraz wiem, że to zwyczajnie strata czasu, robić prawko, zawsze i wszędzie! :P
Kupiłem nowe k125 fi w 2020 za 5000. Zmiana opon(bo chińskie plastiki byly), lancuch (bo się szybko wyciagnal) I zrobione jakieś 5000km. Polecam, Zostawiłem sobie jako 2 lub 3 moto gdy mój obecny jest w serwisie.
Także k125fi mogę polecić.