Wpis z mikrobloga

@homerox2000: jako wieloletni hurtownik mogę wtrącić dwa zdania. W sieciówkach masz ten sam chiński wyrób co u Pana Zenka w salonie prowadzonym przez pokolenia czy nawet świeżym punkcie. Różnica jest taka, że w sieciówce masz ładniej podane i do tego drożej. Marketingowy bełkot i 5 minutowe spoty reklamowe z dupy muszą kosztować. Dobrą jakość uzyskasz jedynie przez ręczną robotę, co nie oznacza, że wykosztujesz się więcej. Ludzie powoli przestawiają się na
  • Odpowiedz