i łóżko zaszczane i zasrane, ale chociaż pompek nie szczeka ( ͡°͜ʖ͡°)
@Kopyto96: psa bym się brzydził. Pies wychodzi na spacery, obsra sobie futro, łapy brudne i potem na kanapę albo do łóżka wskakuje. Co innego kot. Myje się cały dzień, nie śmierdzi, nie wychodzi z domu.
@inflacja_biedaku: ty kota nigdy nie miałeś. Kot najpierw się wysra i łapą będzie gówno zagrzebywał, a następnie wyliże sobie obsrany odbyt i łapę i wskoczy na stół zjeść twoje jedzenie
@MamMalegoSiurka: mam kota, i nie chodzi o to czy mi się chce czy nie, tylko o to że jest zawsze inna możliwość i nie trzeba się martwić jak parę godzin nie ma Cię w domu :)
Miałem psa w domu rodzinnym i wiem jak trzeba ogarniać logistycznie jak wszyscy wychodzą do pracy/szkoły i akurat powrót do domu się przedłuża i trzeba wydzwaniać do rodziny/sąsiadów żeby psa wypuścić, kuweta rozwiązuje taki problem.
@Kopyto96 @maksol93 Bzdura. Pies nie narobi w domu jeśli nie jest to szczeniak, nie jest chory lub rzeczywiście długo nie był na spacerze. Przynajmniej potrafi dać znać właścicielowi. No, ale co tym mogą wiedzieć przegrywy z kotami xD
#heheszki
#smiesznypiesek
@Kopyto96: kogo chcesz oszukać? ( ͡° ͜ʖ ͡°)
Jak nie chce Ci się chodzić z pchlarzem na spacery to lepiej kup kota.
@MamMalegoSiurka: oprócz małego siurka masz też mały Musk ( ͡° ͜ʖ ͡°)
@Kopyto96: psa bym się brzydził. Pies wychodzi na spacery, obsra sobie futro, łapy brudne i potem na kanapę albo do łóżka wskakuje. Co innego kot. Myje się cały dzień, nie śmierdzi, nie wychodzi z domu.
@inflacja_biedaku: ty kota nigdy nie miałeś. Kot najpierw się wysra i łapą będzie gówno zagrzebywał, a następnie wyliże sobie obsrany odbyt i łapę i wskoczy na stół zjeść twoje jedzenie
Miałem psa w domu rodzinnym i wiem jak trzeba ogarniać logistycznie jak wszyscy wychodzą do pracy/szkoły i akurat powrót do domu się przedłuża i trzeba wydzwaniać do rodziny/sąsiadów żeby psa wypuścić, kuweta rozwiązuje taki problem.