Wpis z mikrobloga

Apropo wpisu w gorących na temat grubasów w reklamach, to w sumie nie powiedziałbym, że to jest promowanie otyłości a po prostu zwykłe trzepanie kasy na puszystych. Reklamy z grubymi to zazwyczaj jakieś ubrania, kremy i tego typu pierdoły. Marki odzieżowe wmawiają grubym, że każdy jest piękny bez względu na wagę, żeby takie osoby lepiej się czuły i kupowały więcej ich ubrań, żadna filozofia, ludzie są otyli, to robimy ubrania dla otyłych, zwykłe dostosowanie się do rynku. Zauważcie że otyli praktycznie wcale nie reklamują śmieciowego żarcia, fastfoodów itd. wtedy zazwyczaj są szczupłe osoby. Taka osoba jak ta z zdjęcia nie będzie reklamować czipsów tylko czipsy będzie reklamować znany piłkarz. A przecież czipsy żrą głównie grubi a nie sportowcy. Marki produkujące chipsy nie chcą być utożsamiane z grubymi, tak jak praktycznie każda marka która ma jakiś związek z produkcją żywności, jedynie marki odzieżowe która po prostu sprzedają produkty w różnych rozmiarach, musza dbać o każdego klienta i mieć dla niego produkt ¯\(ツ)/¯

#bekazlewactwa #bekazgrubasow #gownowpis
ekjrwhrkjew - Apropo wpisu w gorących na temat grubasów w reklamach, to w sumie nie p...

źródło: 45efc38ba0e2b30487835adbbf1adf2e48f128655c939bbb1589d37a57075841

Pobierz
  • 4
@ekjrwhrkjew: Ja tam myślę, że te reklamy ze spaślakami pokazują jak dobry jest produkt.

1. Dove i spasłe baby z obrzydliwymi pachami - jak taka nie wali potem po Dove, to nikt nie będzie śmierdział.
2. Nike - jak spodenki nie pękną na takim bebzonie to na normalnym człowieku nie ma wała - nie pęknie.
3. Podpaski - jak takie wirujące cielsko nie przecieknie - też nie ma opcji - normalna
Apropo wpisu w gorących na temat grubasów w reklamach, to w sumie nie powiedziałbym, że to jest promowanie otyłości a po prostu zwykłe trzepanie kasy na puszystych.


@ekjrwhrkjew:
Przecież tutaj nawet nie chodzi o tych puszystych.

Chodzi o względnie normalne (z figury) Julki z wielkich miast, które się zachwycą "Och, jaka ta marka jest postępowa, inkluzywna i super".