Aktywne Wpisy
Sylvio19 +93
Nigdy nie zapomne jak wszedłem do pokoju mojej siostry na jej osiemnastce i zobaczyłem ją na kolanach robiącą gałe najlepszemu kumplowi swojego chłopaka. Powiedziałem tylko: sorry i się wycofałem. Schodząc ze schodów widziałem jak Bartek (jej chłopak) je krokieta z barszczem i sie uśmiecha bo już miał ostrą faze. Nigdy mu o tym nie powiedziałem. W zeszłym roku wzięli ślub. #zwiazki #seks #rozowepaski #logikarozowychpaskow
iErdo +301
No więc skiepściłem xD Czemu? Bo jestem głupi. Generalnie ładnie to sobie wymyśliłem, ale nie wziąłem pod uwagę wody za Zimorodkiem, i to co w wizjerze wyglądało fajnie, na kompie wyglądało okropnie, odbicia wody wzmacniają efekt aberracji chromatycznej i dziwnego rozszczepiania światła, więc Zimorodek był w złym stanie. ALE żeby dowieźć, to postarałem się coś z niego wykrzesać, musiałem zasymulować inne tło. Ogólnie normalnie bym nie edytował tego zdjęcia i je wyrzucił.
Wielka alienacja (2020)
Żyjemy w czasach, które zostały określone jako wiek samotności. Wiele osób twierdzi, że ma problemy z nawiązaniem przyjaźni i znalezieniem kogoś, komu mogliby się zwierzyć lub spędzić czas wolny od pracy. Pomimo postępu technologicznego, poprawy warunków życia, rozwoju edukacji i opieki zdrowotnej widać, że czujemy się bardziej samotni niż kiedykolwiek wcześniej. Co spowodowało, że mamy trudności z relacjami międzyludzkimi. Społeczeństwo stało się bardziej indywidualistyczne. Ludzie przede wszystkim zajmują się sobą. Można odczuwać samotność w tłumie. Można mieć mnóstwo znajomych na Facebooku i wciąż być bardzo samotnym. Z medycznego punktu widzenia izolacja społeczna jest porównywalna do palenia 15 papierosów dziennie. Tak samo szkodzi zdrowiu, jak cukrzyca. Poziom izolacji społecznej jest bardzo wysoki. By osiągnąć zdrowie fizyczne, emocjonalne i społeczne, musimy się jednoczyć. Poświęcanie czasu, wkładanie wysiłku i energii we wspólnotę to najbardziej solidna inwestycja. Im więcej dajesz z siebie, tym więcej dostajesz w zamian. Zysk jest bezcenny.
Hikikomori − więźniowie z wyboru (2020)
Jest ich coraz więcej, ale ich nie widzimy. Niektórzy znikają w samotności, nie zauważając nikogo. To są Hikikomori - młodzi ludzie, nie potrafiący wyrazić swojego zagubienia, więc izolujący się u swoich rodziców. Takich osób żyjących przez wiele miesięcy w zamknięciu w swoich pokojach są dziesiątki tysięcy. Nazywa się ich hikikomori, od japońskiego słowa oznaczającego wejście do środka i niewychodzenie na zewnątrz. Zjawisko to po raz pierwszy ogarnęło populację Japonii w latach 90. , prawdopodobnie z powodu kryzysu gospodarczego i naciskami akademickimi narzuconymi przez społeczeństwo. Dziś ten wyraz współczesnego cierpienia wydaje się rozprzestrzeniać na całym świecie, szczególnie we Francji, gdzie dopiero niedawno został dostrzeżony przez ekspertów medycznych. Hikikomori to splot różnych czynników: zakłócenia w rozwoju, mobbingu w szkole, kompleksów... Mogą być też problemy rodzinne: śmierć lub choroba rodzica, rozwód... zwykle hikikomori nie zostaje się z jednego powodu. Zarówno we Francji, jak i Japonii śledzimy psychiatrę Marie - Jeanne Guedj, która stara się zrozumieć hikikomori i leczyć cierpiących na tę chorobę. Hikikomori to początek. Na końcu jest kodokuszi. Chorzy zamykają się, nie mają środków do życia, gromadzą śmieci, a na końcu umierają w samotności. Jednak wycofanie społeczne nie jest wyrokiem. Większość hikikomori wychodzi z niego, ale to wymaga czasu miesięcy, a nawet lat.
#filmdokumentalny #filmydokumentalne #ciekawostki #przegryw #cywilizacja #gruparatowaniapoziomu #przegryw #pieklomezczyzn #psychologia