Wpis z mikrobloga

Wczoraj mój tato trafił do szpitala po zawale. Cztery dni są decydujące. Na razie jest podtrzymywanie przy zyciu. Proszę wierzących mirkow o modlitwę ale napewno każdego o trzymanie kciuków za ozdrowienie i za lekarzy. ()
Nie żebrami o plusy chce się po prostu wygadac
  • 121
  • Odpowiedz
@Grzesznik01: Tak na przyszłość powiem jak mój ojciec miał zawał. Od paru dni bolały go plecy gdzieś w okolicy łopatki. I tego dnia od rana wymiotował. No myślałem, że zjadł coś i się podtruł, bo zawsze z tyłu głowy miałem że zawał to tak jak na filmach, łapie się ktoś za serce i pada na ziemię. Natomiast od przechodził zawał od 9:00 do 15:00 i dopiero o 15:00 pojechał do szpitala
  • Odpowiedz
  • 1
@_a2s4yu291: ojciec czuł uścisk/kłucie tydzien temu ale powiedział mi o tym później bo nie chcial mnie martwic. A potem zachorpwał na zapelenie krtani i wg lekarza to było powikłaniepo tym zapaleniu
  • Odpowiedz
@Grzesznik01
Warto chodzić profilaktycznie do kardiologia chociaż raz na 6 miesięcy niezależnie od wieku.
Moj ojciec zaczął mieć skoki ciśnienia co prawda nie miał zawału ale gdy poszedł na EKG to lekarz zdziwił się jak przy zwężeniu o prawie 90% naczyń wieńcowych można normalnie funkcjonować, podobno wtedy zostało mu max 2 dni życia bo w każdej chwili mógł być zawał nie do uratowania, jeszcze tego samego dnia pojechał do szpitala na stenty
  • Odpowiedz