Wpis z mikrobloga

Sam już nie wiem co robić także chętnie poczytam co o tym myślicie.
Long story short jest taki, że moi rodzice się rozwiedli już bedzie jakieś 3 lata. Sprawa poszła sprawnie, matka się przyznała do zdrady i jako tako każdy poszedł w swoją stronę. Matka jako, że tato dobrze zarabiał to miała w sumie wszystko czego chciała, sama też często namawiała tatę żeby pojechał dorobić za granicę i tak właśnie robił bo ma dobre serce i chciał dla każdego jak najlepiej. Ja nie mam do niego żadnych pretensji o to że mało był w domu. Po rozwodzie wiadomo, każdemu było trochę ciężko ale, że tato ogarnięty facet to sobie poradził. Problem zaczął się jakiś rok temu jak matka zaczęła podupadać psychicznie, zastraszać że sobie coś zrobi itp. Od psychologa dostawała jakieś leki po których było według mnie tylko gorzej bo nie kontrolowała się w ilościach i łączyła z alkoholem. Jakieś 3 miesiące temu była na terapii po której zadzwoniła i zapewniała, że już jest super, ma lepsze leki w mniejszej ilości i ogólnie dobrze się czuje. Niestety w ostatnich tygodniach widzę, że mamy powtórkę z rozrywki czyli branie zbyt dużej ilości leków. Od lekarzy dostałem informacje że bez dobrowolnej zgody nie możemy jej na siłę umieścić w jakimś ośrodku czy poddać terapii. Niemniej chcielibyśmy jej jakoś pomóc. Był ktoś z was może w podobnej sytuacji, może jakieś rady?
#terapia #psychologia #logikarozowychpaskow
  • 9
  • Odpowiedz
@heniek_8: specjalistą nie jestem ale chyba łączenie leków psychotropowych z alkoholem w większych ilościach już jest zagrażaniem sobie. Raz zabrali ją na sor ale powiedzieli że przez to ze jest pod wpływem nie mogą podjąć żadnych dalszych kroków.
  • Odpowiedz
@nikt_wazny123: jak ty liczysz ile wzięła leków i czym zapiła, to jest znak dla mnie że jesteś współuzależniony
ona jest zaburzona / uzależniona, a twoją gorzałką jest jej zachowanie
cały schemat rodzinny chory
jak dorosła baba chce coś przedawkować, to się zabije i jej nie masz możliwości upilnować, to nie jest tez twoje zadanie

zacznij od tego że znajdź gminny ośrodek uzależnień, umów się na rozmowę, opowiedz o wybrykach swojej matki,
  • Odpowiedz
@heniek_8: 15 lat. Z pewnością nie stosuje przemocy fizycznej ale jednak chłopak już bachorem nie jest więc widzi czasami że matka zachowuje się inaczej i jakby nie patrzeć obawia się czy sobie czegoś nie zrobi.
  • Odpowiedz
@nikt_wazny123: no to co możesz zrobić - jak odwali jakąś siarę to wzywać pogotowie że matka pod wpływem zajmuje się dzieckiem (naciągane, ale wiesz)
a przy okazji - poważnie mówię o współuzależnieniu - jakiś dobry terapeuta by ci pokazał chore schematy w których wszyscy sie kręcicie
  • Odpowiedz