Aktywne Wpisy
Zawiera treści 18+
Ta treść została oznaczona jako materiał kontrowersyjny lub dla dorosłych.
Darthal +65
Nie daje rady tak żyć. Nie mam rodziny, przyjaciół, dziewczyny, dobrego wykształcenia, samochodu. Jestem sam, zwykłym zerem. Małe miasteczko w którym żyje tętni życiem. Wskoczyłem na rower i jeździłem na nim przez kilka godzin obserwując jak ludzie normalnie żyją. Jak chodzą na spacery, jak w sklepie biorą piwa i przekąski na wieczór bo piątek, jakieś dziewczyny rozmawiały o tym że idą wieczorem do kina i będzie super. Obok matka z dwoma kilku
Wytłumaczcie mi, bo ja nie wiem. Mieszkam na ulicy w centrum miasta, na którym mieści się liceum i codziennie widzę rano sznur aut rodziców odwożących swoje dzieci do szkoły. Jeszcze rozumiem gdyby to było daleko poza centrum lub gdyby to była podstawówka. Ale liceum, centrum? Serio? Po co? To taki 15-latek jest tak bardzo nieogarnięty, że nie może sobie podjechać tramwajem? Czy o co tu chodzi?
@Maly_Jasio: zależy od miejsca Z którego jadą. Czasami dojazd autem to 15 minut, a komunikacją miejską godzina+.
@Darth_Gohan: to dlatego że dobre licea zbierają najlepszych uczniów z gimnazjów czy tam podstwówek. Twoje dziecko dostaje się na studia wyższe nie dlatego że chodziło do dobrego liceum tylko dlatego że po prostu jest ogarnięte uczy się i mu zależy. Wybór samego liceum to tylko kilka procent sukcesu. Reszta to jest własna praca. Założę się
@zeszyt-w-kratke: tak to może mówić ktoś, kto nigdy
Wcześniej możliwe, że tak. Obecnie przy tym jaki jest problem z nauczycielami i jak bardzo zaczyna się rozjeżdżać ich poziom to nie jest już takie hop siup, że sam nadrobisz. Mimo
No i gdzie student, który nie ma zadań domowych i 3 godziny zajęć dziennie na 9:00 lub 11:00, a gdzie dzieciak, co ma 8 godzin, dodatkowy angielski, a potem zadania domowe
@Maly_Jasio: podstawówkę i gimnazjum byłem prawie najlepszy w szkole z matematyki i fizyki, a w liceum byłem w najgorszej 1/3 klasy. Przemyśl to sobie
@zeszyt-w-kratke: Nie zgodzę się. O jakości kształcenia w danej szkole świadczy też kadra nauczycielska i dyrekcja. Można sobie poradzić mając gównianego nauczyciela, ale oznacza to znacznie więcej własnej pracy i determinacji. Dodatkowo gówniany nauczyciel z niewiądącego dla Ciebie przedmiotu też sprawia kłopot, bo musisz np. przez to się uczyć samodzielnie więcej żeby zdać, mimo iż nie jest to
@Maly_Jasio: Może akurat rodzice jadą do pracy/coś załatwić, to i podwiozą dziecko. No i pytanie bardziej skąd dojeżdżają, a nie dokąd, bo jak mieszkają na jakichś Jagodnach to logiczne wydaje się podrzucenie dziecka do szkoły po drodze. Ale zgoda że powinno się to raczej utrudniać i zapewniać opcje ze zbiorkomem, niż do tego zachęcać. Ja zawsze jak chciałem, by ojciec mnie gdzies podwiózł/przywiózł, to słyszałem, bym zamówił sobie
Busem nawet szybciej przez miasto przejechać bo są buspasy
No to widać, że nigdy w miescie nie mieszkałeś a przynajmniej nie podróżowałeś komunikacja miejska. Jak masz bezpośredni tramwaj spod domu do szkoly/pracy to faktycznie jest ok i w miarę powinieneś ogarnąć. Ale jak masz do tego przesiadkę albo dwie to na samym oczekiwaniu na przesiadki może Ci z 20min zejść. O tym, że