Wpis z mikrobloga

Uwaga na #pysznepl i ich aplikację na Androida, bo #oszukujo.

Zrobiłem zamówienie z dostawą za 23,20 zł. Na każdym kroku wyświetlała się dokładnie ta kwota. Płaciłem przez Google Pay i na monicie Google Pay do autoryzacji też pokazała się kwota 23,20 zł. Autoryzowałem transakcję po czym z konta zeszło 25,19 zł, bo doliczyli 1,99 zł opłaty serwisowej (widocznej dopiero na podsumowaniu zamówienia wysłanym na mailu, po złożeniu zamówienia).

Myślałem że mi się przywidziało, ale spróbowałem zamówić jeszcze raz z tej samej knajpy, tyle że przerwałem na etapie płatności. Do momentu płatności włącznie nigdzie nie zostało doliczone 1,99 zł.

Po wysłaniu informacji do pyszne na Facebooku, przyznali że mają problem z wyświetlaniem opłaty serwisowej na Androidzie. Dali kupon 10 zł na kolejne zamówienie, ale powiedzieli że tych 1,99 zł nie mają możliwości zwrotu. Czyli to tak jakby w Biedronce na terminalu pokazywała się kwota 20 zł, sklep obciążył konto na 21,99 zł, a potem łaskawie dał kupon na kolejne zakupy i powiedział że nie zwróci gotówki.

Niby to tylko 1,99 zł, ale chyba pójdzie chargeback w banku. Opłata serwisowa sama w sobie jest bezsensowna (bo pyszne zarabia na prowizjach z knajpy), a jakby nie patrzeć to w tym przypadku była to nieautoryzowana kwota transakcji.
  • 4
@tomek123456789: pierwsze słyszę. Nigdy tak nie miałem, ale może dlatego, że nie robię zamówień poniżej 40 zł. Kto wie czy pyszne nie ma ustawionego limitu płatności, np. za mniej niż 30 złociszy = prowizja.