Wpis z mikrobloga

18+

Zawiera treści 18+

Ta treść została oznaczona jako materiał kontrowersyjny lub dla dorosłych.

@PonuryBatyskaf: Jak zaczynałem studia to prowadzący był moim klientem wcześniej xD jak przychodził do sklepu to graba a jak jak miałem mindfuck jak go zobaczyłem na zajęciach (spóźniony ofc) to też do niego graba i przepraszanko za spóźnienie xD konsternacja lvl 100% na sali. Na przerwie czułem się jak bóg, kim jestem i wgl nie pytali dosłownie skąd takie chody mam.
Piękne czasy
  • Odpowiedz
na pierwszym może nie, ale po którymś z kolei chyba spoko jest załapać jakiś kontakt z prowadzącym, zawsze to może się przydac


@Retsew: Ich tam jest tylu, że kogoś tam poznasz prędzej czy później.
  • Odpowiedz
@PonuryBatyskaf: ja mojego wykładowcę poznałem dzień przed inauguracją uczelni w lokalnym barze a później odstawiłem go do taksówki i doprowadziłem do domu

śmiesznie było go zobaczyć na pierwszym wykładzie xD

  • Odpowiedz
@Grzesiek_astronaut2: ja się tak czułem gdy na pierwszym wykładzie studiów magisterskich, gdzie ja robiłem inny licencjat, najbardziej wymagający wykładowca mi powiedział: pan już się nie zgłasza bo pan to wie a zobaczmy jak inni ( ͡° ͜ʖ ͡°)
  • Odpowiedz
  • 2
@gzymspiwniczny ja poszedłem na zoaczone, bo nie stać mnie żeby nie pracować, nie mam mieszkanie w mieście wojewódzkim, bananem też nie jestem, na dzienne dostałbym się na luzie i jeszcze bym pewnie mial stypendium jakieś, na obecnych zaocznych mam pierwszy semestr za darmo ze względu na wysokie wyniki z matury ;)
  • Odpowiedz