Wpis z mikrobloga

Czy wzięcie kredytu bk2% 400k i wrzucenie tej kasy na giełdę jest rozsądnym pomysłem, czy mi się coś #!$%@?ło?
Powiedzmy, że ktoś ma mieszkanie na rodziców i "odkupi" to mieszkanie kredytem 2%.

Wzrost wartości akcji/obligacji 6% rocznie powinien być satysfakcjonujący - patrząc na nieciekawe perspektywy polskiej gospodarki i przeliczając to na bochenki chleba kupione za 15 lat.

Zapraszam do burzy mózgów, nie do udzielania porad.

#gielda
  • 18
@Ironizer: jak dla mnie ok, tylko dobrze nie w jakieś ryzykowane aktywa. To może być dźwignia, która wyniesie Cię o wiele wyżej aniżeli kogoś kto będzie odkładał na taki portfel
@pogromca_krasnali: Pogromco, podpowiedziałeś ale nie za bardzo wiem jak interpretować Twoją wypowiedź. Różnic jest bardzo dużo, to był skrót myślowy z mojej strony - inwestowanie kredytowanym hajsem (chodziło konkretnie o inwestowanie na giełdzie, nie ogólnie inwestycje).

Czy możesz wyjaśnić o jakiej konkretnie różnicy mówisz pomiędzy kredytem konsumpcyjnym a hipotecznym? Bo wydaje się, że masz ciekawą myśl stojącą za podpunktem 2/ Twojego komentarza.

Różnic jest ogrom, ale wydaje mi się że wymienianie
Czy możesz wyjaśnić o jakiej konkretnie różnicy mówisz pomiędzy kredytem konsumpcyjnym a hipotecznym?


@Ironizer: Ano tym, że podobnie jak samochodowy jest udzielany na konkretny cel, weryfikowany przez bank i którego niespełnienie kończy się wypowiedzeniem kredytu. W wypadku KH masz też taki numer, że zazwyczaj kredytobiorca nie dostaje na konto żadnego przelewu - bank po prostu płaci cenę nierucha po podpisaniu umowy, wyjątkiem jest jak się ktoś bawi w budowę domu jako
jak dla mnie ok, tylko dobrze nie w jakieś ryzykowane aktywa.


@card_man: kolejny.

no chyba że dyskutujecie o sytuacji gdy ktoś część kasy z oszczędności przeznaczonych na zakup nierucha zastąpi kredytem, ale TBH nie widzę wtedy gdzie jest pokrycie inwestycji kredytem. BK2% nie da się zdaje się wziąć jako KH refinansującego.
dzielany na konkretny cel, weryfikowany przez bank i którego niespełnienie kończy się wypowiedzeniem kredytu. W wypadku KH masz też taki numer, że zazwyczaj kredytobiorca nie dostaje na konto żadnego przelewu - bank po prostu płaci cenę nierucha po podpisaniu umowy, wyjątkiem jest jak się ktoś bawi w budowę domu jako inwestor prywatny (wtedy to i tak idzie w transzach i jest obwarowane masą papierologii).


@pogromca_krasnali: ale w moim scenariuszu jest obrót
@pogromca_krasnali: ale nie rozumiesz, że gość odkupi mieszkanie od rodziców?
Czyli jak rozumiem to w ten sposób, bierze kredyt, daje kasę rodzicom za nieruchomość i rodzice oddają mu kasę. Ma mieszkanie i kasę + dobry kredyt do obsługi. Oczywiście rodzice mogą mu przepisać mieszkanie i tyle, no ale wtedy nie będzie miał tych 400k
w świetle prawa odkupienie mieszkania od rodziców nie jest zakazane


@Ironizer: Jednakowoż jest ono tak głupim pomysłem, że nawet tego nie brałem pod uwagę - raz, że na luzie to zostanie uznane jako czynność prawna zawarta dla pozoru, dwa że banki to akurat weryfikują.

ale nie rozumiesz, że gość odkupi mieszkanie od rodziców?


@card_man: patrz wyżej.