Wpis z mikrobloga

@milena-cugia: Ze wszystkim co piszesz się zgadzam oprócz tego telefonu. Jeśli weźmiesz na niego kredyt (choćby poprzez sprzedawcę) to wtedy racja i fuck off. Telefon jest twój. Ale jeśli "spłacasz" go abonamentem to wg umowy niczego nie spłacasz, a telefon jest operatora i on tylko go tobie użycza. Dopiero na zakończenie umowy zostanie on przepisany na ciebie.
@login_cwiczebny: Jak trzyletnia padlinka kupiona za grosze to pewnie. Jak nowy telefon, to wolałem kupić w sklepie i mieć 2 lata gwarancji zamiast ją tracić przez podmianę softu i zaufać pryszczatemu Mariuszowi, że nie #!$%@? tej roboty.
@DJArmani:

zaufać pryszczatemu Mariuszowi, że nie #!$%@? tej roboty.

Możesz też samemu to zrobić. Nie, nie możesz, bo nie umiesz, ale jednocześnie brak ci szacunku do ludzi, którzy to potrafią.

Po podmianie softu nie tracisz gwarancji. Wystarczy przed oddaniem na gwarancję przywrócić oryginalny soft i tyle. Można też zaryzykować, bo i tak tego nie sprawdzają - nie obchodzi ich to.
@login_cwiczebny: Nie wątpię. Ja miałem inne hobby, więc kasy na jigi srigi i inne kable nie wydawałem, a na osiedlu od takich spraw był tylko pryszczaty Mariusz, jeżeli mowa o rozsądnych pieniądzach. ( ͡° ͜ʖ ͡°)
Możesz też samemu to zrobić. Nie, nie możesz, bo nie umiesz, ale jednocześnie brak ci szacunku do ludzi, którzy to potrafią.


@Nemayu: Tylko po co, skoro zamiast kupować telefon u operatora, kupować kabel serwisowy i przeznaczać na to czas, można było po prostu kupić telefon w sklepie? Poza tym skąd ty wiesz, co ja umiem? XD Widzę, że wspomnienie o kolesiu, który miał na imię Mariusz, 20 lat temu miał pryszcze