Wpis z mikrobloga

@ZenujacaDoomerka: Wstydzisz się bo nie poszłaś z żadnym konkretnym problemem który Ci ciąży. Wtedy nie ma się problemów z otwartością bo aż cię ciśnie od środka aby o tym opowiadać i z siebie coś wyrzucić i nie patrzy się trzeźwo.

Jak psychicznie nic nie dolega to masz reakcje że wstydzisz się gadać o normalnych rzeczach obcym ludziom.
No i staraj się myśleć tak, żeby nie interesowało Cię to co obcy ludzie
@SebastianDosiadlgo to chyba dobrze, że chodzą na terapię? Zobacz sobie statystyki samobójstw, ile mężczyzn popełnia a ile kobiet...
Chyba mężczyźni jednak mają większe problemy psychiczne i chyba powinni zacząć chodzić na terapię, nie sądzisz?
@zielony_goblin no i bardzo dobrze, ze jest w modzie, zobacz sobie statystyki samobójstw w Polsce. Mamy mega kryzys psychologiczny :/
Radzę sie zainteresować na czym tak naprawdę polega terapia, bo jeśli ktoś ją krytykuje, to nie widzę innej opcji niż to że nie wie o co w niej chodzi.
@Ever_Ns: Z jednej strony nie ma w tym nic złego (twoje potrzeby nikogo nie krzywdzą), z drugiej strony nie czas dorosnąć nieco?
W sensie wiesz, życie kiedyś jednak powie sprawdzam i każdemu z nas się przydarzą jakieś straszne czy smutne kwestie więc lepiej być na to wewnętrznie przygotowanym - tak żeby samemu się nie rozpaść na kawałki, ale też żeby móc się zaopiekować innymi w swojej rodzinie, ogarnąć gospodarstwo domowe.

Warto
@ZenujacaDoomerka: Zupełnie normalne potrzeby. A tak poza tym, to jeśli nie będziesz szczera i otwarta wobec terapeuty to równie dobrze możesz zamiast tego chodzić np.na grzyby, przy okazji zaoszczędzając kasę.
@ZenujacaDoomerka przecież to nic dziwnego. Kto powiedział, że to nienormalne? Każdy ma swoje potrzeby. Ktoś inny musi obalić browara przed telewizorem a ktoś inny się przytulić do pluszaka. W czym problem?