Wpis z mikrobloga

✨️ Obserwuj #mirkoanonim
Mam 22 lata i od dwóch lat wypadają mi włosy na całej głowie. Początkowo podejrzewałem niedobór witamin (jestem wegetarianem) ale uzupełniam codziennie wit. D i B12 a co kilka dni żelazo. Poza tym rok temu robiłem sobie badanie krwi i tam mi wyszło, że wszystko jest w normie poza żelazem, którego miałem za dużo (wtedy brałem codziennie). Kwestia genów to też nie może być, bo ojciec do 50-tki nie miał zakoli.

Kolejne podejrzenie padło na łupież i jestem na 99% pewny, że to przez niego. Prawie rok temu nabyłem nizoral, który bardzo mi pomógł z łupieżem, a wraz z nim zmniejszyło się wypadanie. Ale niestety łupież ma to do siebie, że ciężko się go pozbyć na dobre. Jak się podrapię po głowie to potem pod paznokciami mam taką białą maź. Do tego co kilka godzin czoło staje mi się tłuste.

Co radzilibyście mi zrobić w takiej sytuacji? Jak się tego cholerstwa pozbyć całkowicie?

No i czy jest jakiś sposób na to, żebym miał z powrotem tyle włosów co kiedyś? Na razie nie widać ubytku na pierwszy rzut oka, ale boję się, że jak nie powstrzymam wypadania, to za 2-3 lata będzie o wiele gorzej. Niestety każdy jeden włos jaki widzę jest z cebulką. Przewinął mi się kiedyś na wykopie temat zacierki. Pomaga? Myślałem też o takim zabiegu kosmetologicznym, nie pamiętam jak się nazywa, ale chodzi o to, że pobudzasz uśpione cebulki i one ci wyrastają.

Jest też trzecia opcja czyli przeszczep, ale:
-nie wiem czy będzie mnie na niego stać;
-chyba nie ma sensu go robić jak włosy są tylko lekko przerzedzone i przed 25 rż.
-jeżeli nie powstrzymam wypadania to przeszczepione włosy też mi mogą wypaść.

#wlosy #zakola #kosmetologia #trychologia #dermatologia



· Akcje: Odpowiedz anonimowo · Więcej szczegółów
· Zaakceptował: Jailer
· Autor wpisu pozostał anonimowy dzięki Mirko Anonim

  • 9
  • Odpowiedz
@mirko_anonim:

Przewinął mi się kiedyś na wykopie temat zacierki. Pomaga?


Pomaga ale wpaść w depresję bo włosy dalej wypadają xD

Typie, jeśli chcesz ratować swoje włosy to idziesz do dobrego dermatologa i on oceni co się dzieje u ciebie na głowie . Zaleci leki na twój łupież i tak dalej. I sprawdzi czy ty po prostu nie łysiejesz.

Kwestia genów to też nie może być, bo ojciec do 50-tki nie miał
  • Odpowiedz