Wpis z mikrobloga

Nie mam żadnego celu, pasji, hobby ani ambicji. Nie mam też na nic siły czy ochoty, chciałbym mieć tylko święty spokój i nie być do niczego zmuszanym, ale to oznacza bezdomność i życie w jeszcze większych męczarniach.
Próbowałem wyjść z przegrywu poprzez siłownie, jakieś pracowanie, przebywanie w miejscach gdzie jest wiele osób, próby rozwoju i zdobywania nowych kompetencji, próbowany był tinder i jakieś inne pierdoły, nawet nie chodziło o wejście w jakiś związek, ale po prostu ucieczkę z samotności i nic nie działało, a z biegiem czasu było tylko gorzej.
Teoretycznie pozostało się pogodzić z obecnym stanem rzeczy, ale to bardzo ciężka sztuka. Nie wiem co począć, egzystencja bolesna dla jego.
Na temat terapii, czy NFZ czy prywatnie nie będę nawet się wypowiadać.
Co tu począć?

#przegryw #depresja ##!$%@? #samotnosc #copium
NihilizmEgzystencjalny - Nie mam żadnego celu, pasji, hobby ani ambicji. Nie mam też ...

źródło: 5f684519613a3bb0de2b5f4e99a8ebfb

Pobierz
  • 11
  • Odpowiedz
@NihilizmEgzystencjalny:
Przy depresji ciężko poczuć przyjemność, nawet z rzeczy, które wcześniej ją dawały, temu odchodzi się od swoich zainteresowań, pasji i coraz bardziej się pogrąża. Trzeba mieć ograniczone zaufanie do swoich odczuć w tym stanie, bo wszystko widzi się w czarnych barwach. Na pewno nic w przeszłości nie sprawiało ci satysfakcji?
  • Odpowiedz