Wpis z mikrobloga

ale jak można się nie rozejrzeć wchodząc na pasy


@goferek: no ja to zawsze stoję przed pasami aż aut się zatrzyma, czekam aż drugie za nim się zatrzyma bo przecież może stuknąć pierwsze auto i oba we mnie wjadą. Dopiero jak kilka aut się zatrzyma to przechodzę przez pasy. Tak samo nie wierzę swojemu autu jak wsiadam w nie, od razu po ruszeniu wciskam hamulec do oporu żeby sprawdzić hamulce, przecież
  • Odpowiedz
jak jedziesz samochodem i masz zielone, to też zwalniasz i się rozglądasz czy czasem nikt nie wiedzie na czerwonym?


@arais_siara: jak ruszam na zielonym to zawsze rzucam okiem czy na drodze poprzecznej nie jedzie jakiś rozpędzony idiota na mocno przejrzałej pomarańczy. Już kilka razy uratowało mi to dupę. Nic mnie to nie kosztuje, a zwiększa bezpieczeństwo.
A tu na filmiku mamy babkę, która jest odpowiedzialna dodatkowo za bezpieczeństwo kaszojada, którego przeprowadza
  • Odpowiedz
@arais_siara: w którym miejscu obwiniam pieszą? Winnym jest idiota w starym bmw. Jej można zarzucić tylko to, że bezwarunkowo ufa innym uczestnikom ruchu i mogła uniknąć wypadku gdyby wchodząc na przejście rozejrzała się, czy aby na pewno nic nie jedzie. Tym bardziej że odpowiadała za kaszojada, który nie mógł tego sam zrobić.
  • Odpowiedz
@goferek: No i dalej część winy zrzucasz na pieszą, bo się nie rozejrzała. Mogła ale nie musiała się rozejrzeć, bo zielone miała i cała odpowiedzialność spada na osobę siedzącą za kółkiem. @aarahon ładnie ci to wytłumaczył :)
  • Odpowiedz
@arais_siara: i dalej nie nauczyłeś się czytać ze zrozumieniem. Tak, nie miała obowiązku się rozglądać. Tak, w całości winnym zdarzenia jest seba w bmw. Tylko masz dowód na nagraniu na to, że jakby jej korona nie spadła z głowy i jednak rzuciła przez sekundę okiem na jezdnię, nie leżałaby w ciężkim stanie w szpitalu wraz ze swoim gówniakiem. Na pewno szybciej się wyliże, bo miała zielone światło.
  • Odpowiedz
  • 508
@arais_siara: Słowo klucz "mogła ale nie musiała" spowodowało że będzie żyć albo nie i jej dziecko także. Są pewne nawyki które powinniśmy zawsze wykonywać, nie ważne od sytuacji, te nawyki powinniśmy przekazywać naszym dzieciom, ponieważ może ich to w przyszłości uchronić od niebezpieczeństwa. Tu tego zabrakło. Oczywiście wina kierowcy bezdyskusyjna
  • Odpowiedz
@goferek: No i rzuciłaby okiem na samochód który jest kilkadziesiąt metrów przed przejściem, i na jakiej podstawie mogłaby ocenić czy się zatrzyma czy też nie, z założenia 99.99999% samochodów się zatrzymuje na czerwonym. Zielone miała już co najmniej 4 sekundy przed zdarzeniem, może rzuciła okiem akurat jak zielone się włączało i samochód był na tyle daleko, że nie spodziewała się, że się nie zatrzyma szczególnie że czerwone miał od dłuższej chwili.
  • Odpowiedz
@arais_siara: No tak kierowca BMW nie miał prawa ich potrącić ale to nie zabezpiecza ich przed tym czynem. Tak samo możesz powiedzieć, że pan z pistoletem nie może Cię zastrzelić ale jednak jak to zrobi to #!$%@? z twojego prawa do bycia niewinnym - lepiej do niego nie podchodzić :) Chodzi o bezpieczeństwo własne (w tym przypadku też dziecka) i zachowywanie szczególnej ostrożności w miejscach, które mogą być niebezpieczne.
  • Odpowiedz
Mogła ale nie musiała się rozejrzeć, bo zielone miała i cała odpowiedzialność spada na osobę siedzącą za kółkiem


@arais_siara: super, cmentarz jest pelen tych ktorzy mieli pierwszenstwo
  • Odpowiedz
@arais_siara: tak, zawsze się patrzę bo ktos może jechać pijany lub zasłabnąć itd i wtedy moje zielone jest gowno warte. Zawsze się zastanawiam kto jest takim głupkiem żeby nie zwracać na to uwagi i wreszcie poznałem ciebie xd
  • Odpowiedz