Aktywne Wpisy
erebeuzet +50
różowa uparla sie, ze wyśle młodszą córkę do komunii.
ostatnio w kosciele byliśmy 5 lat temu na pogrzebie. normalnie nie praktykujemy, choc jak obudzisz mnie w nocy to prawie każdą modlitwe z pamięci wyrecytuje. tak mnie zindoktrynowali w dziecinstwie.
Ale córka nie wie nawet kto to jezus.
świadomie nigdy nie zapoznawalem jej z tymi #!$%@?.
Starsza, którą tez różowa splugawila komunią, a ktora kazala się wypisac z religii mówi, ze niech idzie
ostatnio w kosciele byliśmy 5 lat temu na pogrzebie. normalnie nie praktykujemy, choc jak obudzisz mnie w nocy to prawie każdą modlitwe z pamięci wyrecytuje. tak mnie zindoktrynowali w dziecinstwie.
Ale córka nie wie nawet kto to jezus.
świadomie nigdy nie zapoznawalem jej z tymi #!$%@?.
Starsza, którą tez różowa splugawila komunią, a ktora kazala się wypisac z religii mówi, ze niech idzie
Malenaa +1
Jeżdżę pomagać mojej dziewczynie w przeprowadzce (razem od pół roku), malowaliśmy pokoje, trochę rzeczy przenosiliśmy. Przeprowadza się z matką, nie mają za bardzo żadnego chłopa żeby im pomógł z takimi robotami. Byłem pomagać tam 5 razy, ze 3 razy od rana do wieczora,mam jakoś 40 minut drogi do niej. Nie dają mi żadnych pieniędzy za to, tylko wyżerkę i podziękowania.
Mieszkam z rodzicami i oni twierdzą, że się daje wykorzystywać i sobie
Mieszkam z rodzicami i oni twierdzą, że się daje wykorzystywać i sobie
Kto ma rację?
- Ja 79.2% (644)
- Moi rodzice 20.8% (169)
Pamiętam jak mając lvl 7 matka wysyłała mnie do 2 pobliskich barów (!) by odszukać starego. nie wiem? chyba myślała że widok takiego gówniaka po prostu zmiękczy jego uzależniony umysł, ale nie. to nic nie dawało.
Raz nawet pamiętam prosiłam barmana by nie sprzedawał ojcu więcej alkoholu.
(╥﹏╥)
czaicie? miałam 7 lat.... z perspektywy czasu nie mogę tego pojąć, to po prostu niewyobrażalne jak szybko musiałam dorosnąć by przetrwać w tym środowisku i że już wtedy byłam obarczają problemami dorosłych, rozumiejąc jedynie tyle że tata woli sam spędzać czas zamiast zabrać mnie nad jezioro, tak jak mi kiedyś obiecał.
ojca już nie ma. zapił się na śmierć na krótko przed moją 30
a mnie do dzisiaj męczą demony tamtych dni...
#alkoholizm #depresja #gorzkiezale
Nie wiem czy cię to pocieszy, ale mialem identyko. Tylko, ze u mnie jeszcze niebieska karta dochodzila, nie tylko alkoholizm, ale i przemoc domowa. Mieszkałem na melinie tak właściwie. Nie co, że tato był alkoholikiem, to
co bawiło ludzi których uważałam za przyjaciół, mimo że znali moją przeszłość, moja babcia umierała i byłam mobbowana w pracy
bo rodzice totalnie #!$%@? mój umysł, asertywność,
Samotny mężczyzna - gnije samotnie w wegetacji bo nie ma znajomych.
Nie chcę cię obrażać, ale tak wygląda rzeczywistość damsko-męska, a co do całej sytuacji to współczuję ci i mam nadzieję, że sobie poradzisz.