Wpis z mikrobloga

@jakuzii: Ciężko mi stwierdzić, mieszkałem jedynie w najdroższym Ołówku i to przez semestr jedynie. Warunki jak na zdjęciach, strefy po dwa pokoje, na które przypadała łazienka (lustro, kibel i prysznic z zasłoną), w strefie wspólnej dwa palniki elektryczne i szafka (tez jest na zdjęciach), łóżka dosyć twarde. Internet nie dość, że jest tragiczny przez fakt eduroama (możesz sobie sprawdzić na instytucie jak to działa), to jeszcze miał słaby zasięg od routera
@Reretos: popieram, mieszkałem w XXlatce i Ołówku i ten drugi jest ciut lepszy. Ale najważniejsze, żeby trafić na dobrego współlokatora (no i najbliższych sąsiadów) - w takim Ołówku możesz trafić na erazmusa który non stop imprezuje i ma wywalone na utrzymywanie elementarnej czystości w łazience