Wpis z mikrobloga

u mnie 2 dzień przechodzenia przez to piekło, już nie 1 raz. jutro będzie już dobrze i byle by nie pić


@Juliusz-Banioski: u mnie trwało dosłownie tydzień, ale już ok jest, ale pierwsze dwa dni to tragedia, trzęsiesz się, zimno Ci potem gorąco i cały czas się poci, no tragedia. Nie polecam. Co najgorsze, nie można zasnąć, te dwa dni trzeba jakoś odchorować. Ale też dużo witamin piłem, aby jakoś przyspieszyć