Wpis z mikrobloga

Co sadzicie na temat sytuacji?
#pracbaza #prawo #samochody #januszebiznesu
Odmowilam podpisania polityki samochodowej w firmie, dla ktorej pracuje. Czy slusznie? Moze przesadzam
Firma posiada kilka samochodow sluzbowych. Kazdy o wartosci przekraczajacej 300tys zl.
W mojej pracy korzystanie z samochodu sluzbowego ma miejsce raz na kilka miesiecy. Najczesciej sa to delegacje zagraniczne wiazace sie z koniecznoscia wjazdu na prom.
Firma podsunela do podpisania "upowaznienie do prowadzenia pojazdow", a nie "powierzenie mienia".
Nie mam wgladu do informacji na temat tego, czy AC jest zakupione. Samochody w leasingu wiec teoretycznie powinno byc.

Z polityki wynika, ze:
Jezeli dokonam szkody i pokryje to AC: mam zaplacic 1000 zl, a pozostala kwota jest pokrywana przez ubezpieczyciela
Jezeli dokonam szkody i nie pokryje jej AC: pokrywam caly koszt szkody

Na ile zdoktoryzowalam sie w internecie, to calkowite pokrycie szkody wchodzi w gre tylko, jezeli ma miejsce "prawidlowe powierzenie mienia". Przy tym ile mi placa, to kraksa z udzialem samochodu firmowego to bedzie dla mnie kredyt na 30 lat, wiec nie wiem czy stac mnie na prace w tym miejscu

Z regulaminu:

Jeśli ubezpieczenie nie pokrywa szkody lub nie zostały dopełnione formalności i wniosek ubezpieczeniowy jest odrzucony, Pracownik kierujący pojazdem, pokrywa koszty szkody i naprawy w pełnej wysokości, na co Pracownik wyraża zgodę.


Wszelkie szkody spowodowane z winy Pracownika kierującego pojazdem, pokrywane są przez niego do wysokości 1000 zł, o ile pozostałą część pokryje ubezpieczyciel, na co Pracownik wyraża zgodę. W razie odmowy wypłaty odszkodowania z przyczyn, za które odpowiedzialność ponosi Pracownik, Pracownik pokrywa całość szkody
  • 15
@pomaranczkawcurry: 1000 zł to pewnie udział własny jaki mają w AC. Więc nie widzę tu nic nie normalnego. Natomiast co do pełnej odpowiedzialności to i tak jest ona ustawowa bo biorąc auto służbowe, dochodzi do powierzenia mienia. Jest to więc de facto korzystniejsze dla Ciebie niż zapisy ustawowe bo doprecyzowuje, że jak AC wypłaci to nie ponosisz za to odpowiedzialności powyżej tysiąca.
@Adams_GA: wlasnie mam watpliwosc co do samego sposobu "powierzania mienia". Dostajac auto nie dostaje info o jego wartosci, ani o stanie ubezpieczenia. Wyczytalam, ze jezeli nie mialo miejsce prawidlowe powierzenie mienia, to moga mnie obciazyc max 3-krotnoscia miesiecznwgo wynagrodzenia. Dodatkowo w firmie jest tylko jedna osoba upowazniona do kontaktu z ubezpieczycielem i jezeli on zaniedba formalnosci, to ewentualny koszt zgodnie z ta polityka przechodzi na mnie.
Nowa polityka samochodowa doprowadzila do
@programista15cm: w sumie to boje sie glownie dwoch sytuacji
1. Manewry na promie. Jest tam ciasno. Mi sie nie zdarzylo jeszcze przerysowac auta, ale wiem ze ludziom sie zdarza. Firma wysyla ludzi promem, bo taniej
2. Sytuacja w ktorej na auto zaparkowane poza terenem firmy spadnie konar, a AC tego nie pokryje (bywaly glosne sprawy, w ktorych ubezpieczalnie wypieraly sie co do pokrywania takich szkod)
@SolarisYob: no i zastanawiam sie czy to czego ode mnie oczekiwano, to jest standard w firmach czy nie. Wyglada na to, ze z punktu widzenia prawa i praktyki, to jest to standard.
Podjelam sie pracy typu "klikanie w kąkuter", nagle pojawiły sie koniecznosci wyjazdow i ryzyka jakichstam kar dla mnie, jezeli popelnie drogowy blad. HR sie pruje, bo koniec koncow kazdy podpisal, tylko ze mna jak zawsze "jest problem".
Spuscilam ich
HR sie pruje, bo koniec koncow kazdy podpisal, tylko ze mna jak zawsze "jest problem".


@pomaranczkawcurry: i niech się pruje, taka ich rola. Nie daj na sobie wywrzeć presji ogółu. Ja też zawsze mam jakieś uwagi i żądam zmian w papierach które podpisuję - a jak drugiej stronie to nie odpowiada, to wypad na drzewo.

No i zawsze jak ja jedyna robie cos inaczej, to w koncu zastanawiam sie, czy ze