Wpis z mikrobloga

ok, było więcej dobrych filmów z genialnymi soundtrackami, ale The Crow broni się jako film (nie wspomnę już o zakulisowej legendzie którą zawdzięczamy głównemu aktorowi). Co do innych genialnych soundtracków nie sposób zapomnieć o Mortal Kombat, z ponadczasowym intro. Btw, co do soundtracków, polecam poszukać czegokolwiek o Diunie w reżyserii Alejandro Jodorowsky'ego. Same klasyki i giganci rocka + concept arty które wyprzedzały swoje czasy, a mowa tu o latach 80.