Wpis z mikrobloga

Powiem wam, że coraz bardziej utożsamiam się z tym memem.
Jak przeczytam jakiś wpis, że #przegryw beczy bo nie ma baby, nie trzymał za rękę itd. to osobiście mu zasadzę lepę wychowawczą...

Cieszcie się, że mimo, że wydaje wam się, że macie zryty beret od samotności, to tak naprawdę uniknęliście masy kłopotów i jeszcze bardziej zrytego beretu.

Ja już mam dosyć próbowania, spotykania się i rycia sobie głowy babami. Nie wiem co się z nimi stało, ale ewidentnie nic dobrego. Jeszcze parę lat temu można było oczekiwać od nich jakiś wartości, pewnego rodzaju honoru, lojalności, szacunku do drugiego człowieka, a teraz?

Poznajesz jakąś, rozmowa się klei, okazuje się że macie coś wspólnego ze sobą, spotykacie się, jesteście sobą zachwyceni (albo chociaż odbieracie siebie pozytywnie), rozmawiacie prawie od rana do wieczora, czasami nawet idziecie do łóżka, już ekstremalnie, ale zdarza się - słyszycie, że jesteście parą i nawet jak jesteście nieufni, czujni i podejrzliwi to zaczynacie wymiękać i wierzyć w te bajki, a potem KAŻDA wali ci w łeb z obucha najmocniej jak się da i ZNIKA.

Po prostu nagle dla takiej nie istniejesz. Rozumiesz to? Wyparowałeś! Gówno ją obchodzi co poczułeś przez ten okres rozmów i znajomości, czy może się zaangażowałeś, czy jeszcze nie. Po prostu #!$%@?, nie chce cię znać. Siedzisz i nie rozumiesz co się stało? To ją nie obchodzi! Rozumiesz?

Bez znaczenia, czy baba jest z "dobrego domu", czy "daddy issues" (te to przyciągam jak magnes), KAŻDA cię zghostuje bo nie ma odwagi powiedzieć, że poznała kogoś innego, że może jednak nie czuje, że coś z tego będzie. Nie mają po prostu odwagi.

Kobiety szybciej dojrzewają? Ok, może i tak, ale gorzej...

Odpuście sobie #tinder #badoo i ogólnie #zwiazki
Jesteś przegrywem i siedzisz w piwnicy? To tam zostań bo mimo, że jest #!$%@?, to jest stabilnie. Jak z niej wyjdziesz i jakąś poznasz to będzie tylko gorzej prędzej czy później.
Jesteś chadem? Tylko ONS, zrób swoje i uciekaj.
davidero69 - Powiem wam, że coraz bardziej utożsamiam się z tym memem. 
Jak przeczyta...

źródło: 345925882_262739816217225_7317652809752852937_n

Pobierz
  • 79
@davidero69: To po prostu trzeba doświadczyć samemu imo, jak czytam wpisy na tagu to widać że to są po prostu fantazje jakiś 20 latków często oparte na memach czy anime.

Dla mnie osobiście też było pewnego rodzaju szokiem poznawczym gdy zrozumiałem, że kontakty z kobietami to jest ogólnie rzecz biorąc większy stresor niż źródło jakiegoś spokoju. Tak samo związek. Są dobre chwile ale też są i złe.

To są często takie
@larine: żadnych borderek, borderek aż tak dużo nie ma. najbardziej gnije z tego że laski czytają dużo poradników typu jak mieć zdrowy związek co się realnie przekłada na 0 poprawę. wysyp gości którzy chcą ons/fwb to jest objaw tego, że współczesna kobieta w związku to przeważnie racjonalnie większy problem niż zaleta i poza seksem nie ma nic do zaoferowania.
wysyp gości którzy chcą ons/fwb to jest objaw tego, że współczesna kobieta w związku to przeważnie racjonalnie większy problem niż zaleta i poza seksem nie ma nic do zaoferowania


@janciopan: a co ma do zaoferowania mężczyzna? co Ty, jako mężczyzna(?), miałbyś do zaoferowania kobiecie?:)
@larine: takie gadki powodują tylko, że masz jeszcze więcej ruchaczy i później jest jeszcze więcej płaczu ze w sumie to faceci nawet z kobietami nie chcą rozmawiać jak z człowiekiem. a dzietność mamy na poziomie korei południowej
najbardziej gnije z tego że laski czytają dużo poradników typu jak mieć zdrowy związek


@janciopan: o tak, w punkt! Dwie laski się naczytały jakiś psychologicznych gówien i naoglądały tiktokowych wysrywów by mi dać kopa w dupę. Dałem im ciepło, opiekę, ale nie pasowało im. Czuły w tym podstęp i zaczęły czytać poradniki i książki psychologiczne...
a co ma do zaoferowania mężczyzna? co Ty, jako mężczyzna(?), miałbyś do zaoferowania kobiecie?:)


@larine: poza materialnymi dobrami i wspólnym spędzaniem czasu to:
- potrafię sam wybudować dom
- potrafię sam naprawiać samochód i jakieś inne cuda techniki
- daję poczucie ciepła, zaopiekowania, rozśmieszania, pocieszania i wsparcia w trudnych chwilach
- jestem pomysłowy co przekłada się na brak nudy - zawsze coś się dzieje
- potrafię gotować
- potrafię śpiewać i
@davidero69:

Czuły w tym podstęp i zaczęły czytać poradniki i książki psychologiczne...

To jest gaslighting, powód był inny. A jaki? To nie mam zielonego pojęcia.

Miałem kumpla który miał właśnie ten problem, że go laski po prostu ghostowały, kilka miesięcy spotkań, nawet sex i bach nara. Znałem go i uważam, że jego problem polegał na tym, że był za dobry a przez to nudny.

Z tego co obserwuje to młode kobiety
@davidero69: Wbrew pozorem jest BARDZO dużo kobiet które lubi cierpieć. Kiedyś byłem z taką która im gorzej ją traktowałem tym bardziej była zakochana. Ją jednak autentycznie uznaje za zaburzoną.

Nie chcę wchodzić w psychologizmy ale po tym co widziałem, doświadczyłem i słyszałem bardzo wiele kobiet ma skłonności masochistyczne. Stąd fenomen badboyizmu, który jest absurdalnie częsty.

Moim zdaniem podstawa dobrego związku to nie traktować kobiety ani tego co mówi poważnie, tylko obserwować
@davidero69: czyli byłeś dla nich "za dobry" i "zasługiwałeś na kogoś lepszego"? ;)

"daddy issues" (te to przyciągam jak magnes)


Zastanawiałeś się kiedyś dlaczego? Często jest tak, że ludzie przeciągają się na zasadzie jakichś deficytów, nieprzepracowanych tematów. Może warto byłoby przerobić ten temat na terapii, zamiast mścić się na normalnych kobietach.