Wpis z mikrobloga

Nowy dungeon synth – Lurid Orb, „Folded Visions”. Dungeon w tym wypadku to nadetykieta, bo właściwiej byłoby określić to wydanie fantasy synthem. Chyba najbardziej spodobał mi się pierwszy utwór, a to przez skojarzenie z atmosferikowo-ambientową odmianą black metalu, w której przed laty się zasłuchiwałem, tutaj, rzecz jasna, bez growlingu i jakichkolwiek wokali. Drugi utwór trochę wypierdziany – ot takie „wojenne instrumentarium”, mobilizujące, trzeci łączy cechy pierwszego i drugiego, a w połowie tego kawałka znowu robi się wolniej i godniej, nieco melancholijnie. Ładna melodia. No ja to w gruncie rzeczy prosty jestem, więc wystarcza mi do wzbudzenia niepokojów metafizycznych i wprowadzenia się w stan „kiedyś to było”. Czwarty już bez takiego potencjału, już takie fantasy B, co oczywiście też mieć swój urok. Ogólnie albumik wszedł dobrze, takie mocne 3,5 na 5 w tej kategorii muzycznej. Zabawny jest ostatni utwór. Mam wrażenie, że w niektórych momentach (o momenty chodzi tylko) pojawia się tam synthowa parafraza „Light of Seven” Ramina Djawadiego (szczególnie pod sam koniec).

Ciekawe, czy to już AI robi w całości tę muzę, czy jeszcze chłop artysta ( ͡° ͜ʖ ͡°) Z tymi synthami z 2023 r. you never know.

#ambient #dungeonsynth #fantasy #fantastyka #elektronika #muzyczneimpresje
podsloncemszatana - Nowy dungeon synth – Lurid Orb, „Folded Visions”. Dungeon w tym w...
  • 3
  • Odpowiedz
@rybeczka: To konsekwencja mojego upośledzenia. Już kiedyś ktoś mi na to zwrócił uwagę i, jak widać, dalej czuję niezdrową skłonność do nazywania muzyki elektronicznej elektroniką. Nie mogę już zedytować, a usuwać i wstawiać drugi raz nie chcę. Obiecuję na przyszłość się poprawić.
  • Odpowiedz