Wpis z mikrobloga

@YoungBoniekk: W moim wpisie nie chodzi o to czy ofensywa się uda czy nie i nawet Wolski wyraźnie to zaznacza.I tutaj ważna uwaga: powyższe nie oznacza że nie zobaczymy jakiś - być może wymiernych - sukcesów UA na Zaporożu. Owe mogą jeszcze nadejść.
Chodzi głównie o ukraiński damage control. Ofensywa idzie słabo i już każdy to zauważył. Ukraińska propaganda miesiącami nas karmiła, że rosyjskie linie umocnień są słabe, rosyjskie wojsko
No tak, w końcu Wolski nigdy się nie mylił więc to co on pisze można zawsze brać za pewnik. XD


@nostalgiwolf: Kolejny xD. Czytałeś, chociaż cały tekst do końca czy tylko ten mały fragment, który wrzuciłem xD?
A teraz Ukraińska propaganda zaczyna robić fikołki najwyższej klasy i tłumaczyć powolne postępy jak i straty. Nagle się okazuje że atakując umocnionego przeciwnika ponoszenie strat jest normalne, szkoda że gdy atakowała Rosja było to oznaką ich głupoty według Ukrainy. Powolne rosyjskie postępy też były wyśmiewane a teraz Ukraina robi to samo, z tym że do ofensywy szykowała się ponad pół roku i ma aktualnie idealne warunki terenowe do ofensywy. Może sobie wybrać
@Koniasz: A mnie się wydaje że akurat na Zaporożu sytuacja Rosjan się pogarsza i na niektórych odcinkach frontu widać pierwsze oznaki wyczerpania albo co najmniej słabości rosyjskiej obrony. Bez wątpienia coś się złego dzieje na rosyjskim odcinku obrony w rejonie wsi Pryjutne (47.728536, 36.681421). Nie wykluczam że wioska już jest w rękach wojsk ukraińskich ale jeszcze o tym nie informują oficjalnie. Wygląda że tworzący trzon rosyjskiej obrony w tym rejonie 394
Ukraina przygotowywała się do ofensywy pół roku, ruscy przygotowywali się do tej wojny kilka lat.


@YoungBoniekk: Nie do wojny trwającej 500 dni.

Po drugie powolne postępy rosji były wyśmiewane a ukrainy nie, ponieważ ukraina nigdy nie określała się drugą armią świata


@YoungBoniekk: xD

Idealne warunki terenowe do ofensywy ma również rosja ale jej nie przeprowadza, dlaczego?


@YoungBoniekk: Bo przez całą zimę prowadziła działania ofensywne a teraz Ukraina ma czas,
A mnie się wydaje że akurat na Zaporożu sytuacja Rosjan się pogarsza i na niektórych odcinkach frontu widać pierwsze oznaki wyczerpania albo co najmniej słabości rosyjskiej obrony.


@Thorkill: Ale nie widać ruchu rezerw szczebla strategicznego więc sytuacja nie jest dla Rosji widocznie tak zła. Pytanie jest, jakie Ukraina ponosi straty i czy upośledzi to ich przyszłe możliwości.

Pryjutne (47.728536, 36.681421). Nie wykluczam że wioska już jest w rękach wojsk ukraińskich ale
Ale nie widać ruchu rezerw szczebla strategicznego więc sytuacja nie jest dla Rosji widocznie tak zła.


@Koniasz: Oczywiście że tu na razie nie ma jakiegoś większego zagrożenia dla Rosjan. Działania przecież wciąż odbywają się w tym rejonie w rosyjskim pasie przesłaniania, na przedpolu ich głównej linii obrony. Mimo to dostrzegam w ostatnich dwóch tygodniach dwie rzeczy:
1. Ukraińcy atakują lepiej. Początek tej ich ofensywy na Zaporożu był koszmarny, pisałem o tym
Ruscy zaczynają masowo używać bomb szybujących a przez to każdy magazyn zbyt blisko frontu może zostać porażony. Ukraińcy podawali że Rosja używa 10-15 a czasem nawet 20 takich pocisków szybujących dziennie. A ich koszt można powiedzieć, że jest znikomy, bo to koszt rzędu 20 tysięcy dolarów za pocisk co biorąc pod uwagę ceny sprzętu wojskowego jest właściwie pomijalne. A w zamian dostajemy bombę o wagomiarze 500kg bądź 1500kg która jest w miarę
a idzie słabo i już każdy to zauważył. Ukraińska propaganda miesiącami nas karmiła, że rosyjskie linie umocnień są słabe, rosyjskie wojsko słabe. Już na samym początku rosyjskie linie obrony pękały xD a Rosja rzucała rezerwy na front co jak wiemy teraz było zwykłą propagandą. A teraz Ukraińska propaganda zaczyna robić fikołki najwyższej klasy i tłumaczyć powolne postępy jak i straty. Nagle się okazuje że atakując umocnionego przeciwnika ponoszenie strat jest normalne, szkoda