Wpis z mikrobloga

@saakaszi: ej ,ale mnie w szkole na biologii też tak uczyli, że żeby serce nadawało się do przeszczepu, to musi zostać w specjalny sposób zatrzymane, znaczy dawca musi jeszcze jakoś tam żyć, np. sztucznie utrzymywany przez aparaturę. Ogólnie to dość skomplikowana procedura taki przeszczep serca, nie to co taką nerkę albo wątrobę
@gupi_ja A czym się różni Twoim zdaniem przeszczep serca od watroby/nerki u dawcy zmarłego? (nie chodzi o kwestię dawców żyjących przy narządach parzystych lub wątrobie).
@gram_w_mahjonga: no ja biologię to miałem prawie 10 lat temu. Więc mogło się sporo zmienić. Nie zmieni to faktu, że osoby w komentarzach zgrywają ekspertów, a nawet nie próbują wyjaśnić, gdzie Socha popełniła błąd...
@Wjolka właśnie mi tylko o samo serce chodziło, zdaję sobie sprawę, że wiele narządów można przeszczepić w jakimś limicie czasowym, ale też osoba od której jest pobierany organ raczej też zbyt długo martwa nie może być....
@saakaszi: Aby pobrać narządy, jest orzekana śmierć mózgowa, a ciało jest podtrzymywane przez aparaturę. Wtedy zespoły jeden po drugim wycinają poszczególne narządy najszybciej jak się da i dystrybuują do innych szpitali gdzie dokonuje się transplantacji.
To że są pobierane organy, widać po tym, że szpital ma duży ruch helikopterów danego dnia.
Od zmarłego nie przeszczepia się tylko jednego organu, tylko wszystkie które nadają się do użytku.
Nie każdy pacjent spełnia te