Wpis z mikrobloga

@NaczelnyAgnostyk nie rozumiem, dlaczego karane jest bicie dziecka, a nie jest karane świadome i ostentacyjne narażanie go na kontakt z rakotwórczą substancją.

Btw mnie i żonę milion razy jakieś stare baby zaczepiały na ulicy, bo dziecko nie ma skarpetek w wózku (przy 20 stopniach plus). Jeszcze nigdy nie widziałem starej baby, która zwracała uwagę rodzicom dmuchającym dziecku w twarzy dymem tytoniowym.
@fff112: zależy od kiepa, jedne są takie że mi ktoś w twarz chuchnie przypadkiem bo akurat zawieje i jest git, z kolei przedtem jechałem w korku za typem który palił se papierosa w aucie i przez okno czułem jak wali dymem