Aktywne Wpisy
Wiskoler_double +644
WielkiNos +53
Nie wiem po co lewactwo walczy o aborcję jak niedługo tak obrzydzą ludziom seks, że ci go nie będą chcieli w ogóle uprawiać. Okazuje się, że nawet założenie dla faceta bielizny erotycznej, która służy tylko do seksu, bo raczej nikt na co dzień nie chodzi w majtkach z dziurą w kroku, nie jest wyrażeniem zgody na seks. Niedługo ludzie będą podpisywać umowę na stosunek w 2 egzemplarzach po jednym dla każdej ze
Jak Wam się żyje z kredytem hipotecznym?
Mam uzbierane 25% wkładu własnego na mieszkanie za 600k złotych. Biję się z myślami, co robić dalej. Świetnie żyje mi się z konkretną poduszką finansową, ale boję się pójść o krok na przód. Wizja wzięcia kredytu na 20 czy 25 lat jest trochę przerażająca, dlatego chciałbym zapytać Was o Wasze odczucia/uczucia względem i prosić o odpowiedź na zadane na początku pytanie. Wiem, że wielu z Was na pewno nadpłaca swoje kredyty, więc jesteście na dobrej, bezstresowej ścieżce. Ja z kolei obawiam się stresu, sytuacji losowych czy problemów z pracą, a w dalszej kolejności problemów finansowych.
Czy odkładanie 50-60k rocznie na zakup mieszkania za dużo niższy kredyt w perspektywie 5 najbliższych lat ma w ogóle sens czy przy tych wzrostach cen i inflacji właściwie niewiele się w mojej sytuacji zmieni?
#nieruchomosci #kredythipoteczny #finanse #kredyt #oszczednosci
─────────────────────
· Akcje: Odpowiedz anonimowo · Więcej szczegółów
· Zaakceptował: Nighthuntero
· Autor wpisu pozostał anonimowy dzięki Mirko Anonim
Jednocześnie to obciążenie może być dla ciebie motywacją do szukania lepszej pracy, by go szybciej spłacić. Zacznij już dziś. Szykuj cv i chodź na rozmowy nawet dla sportu i
W najgorszym możliwym przypadku, gdybyś za 2-3 lata przez sytuacje życiową był zmuszony sprzedać to mieszkanie i spłacić kredyt to i tak byś wyszedł na plus.
Ja tak robiłem i finansowo to była bardzo słaba decyzja, bo mieszkania drożały o tyle ile byłem w stanie oszczędzać. Mimo, że odłożyłem trochę kasy, to wielkość potrzebnego kredytu i tak się nie zmieniła.
No chyba,
@DeoLawson będziesz do przodu jak to sprzedaż na razie to nic nie jesteś do przodu :) do przodu jesteś tylko w swoich marzeniach ( ͡º ͜ʖ͡º)
Obecnie kredyt w ofercie bk2% jest tańszy niż wynajem. Nawet jeśli mieszkania będą tanieć to Ty kupisz sobie stosunkowo tanie mieszkanie, bo spłacać będziesz tylko 2k zł. Jak masz taka zdolność to najlepiej zabierz sobie 500k kredytu i swoją poduszkę finansowa wrzuć na jakaś dobrze oprocentowana lokatę (ulży Ci w racie jakies 300zl/miesiąc).
Jeśli boisz się obecnie kupować mieszkanie to zawsze możesz odkładać po 2k zł w ten pisowski program
Odpowiadając na Twoje pytanie - ja swojego kredytu właściwie nie zauważam. Ty prawdopodobnie zaraz po podpisaniu umowy będziesz przerabiał w głowie najgorsze scenariusze i panikował co się stanie, kiedy
@Tytanowy_Lucjan: tak samo motywowano niewolników, jeśli będą pracować grzecznie, to dostaną więcej jedzenia xd
@mirko_anonim: tak samo, jak wcześniej, gdy wynajmowałem mieszkanie, z kilkoma różnicami:
- mogę zrobić remont po swojemu
- mogę zmienić wystrój czy układ bez problemów
- spłacam kredyt za coś, co nie straci na wartości, a będzie moje, podczas gdy wcześniej płaciłem komuś, z czego "nic" nie miałem (poza możliwością mieszkania tam)
- mam więcej spokoju, bo jestem już w pewnym sensie na swoim,
Ale zmienić ją oczywiście PO dostaniu kredytu.
Niektórzy po prostu potrzebują kopa w w dupę, bo inaczej będą tylko marudzić albo żyć w strachu jak OP.
Z fartem, wariacie