Wpis z mikrobloga

@ApuApustaja onuco to nasi bracia, wymordowanie kilkudziesięciu tysięcy Polaków to i tak niewielka cena za spalenie kilku cerkwi, likwidowanie szkół i niedopuszczanie do urzędów onuco chcesz mieć ruskie czołgi w Warszawie
@ZapomnialWieprzJakProsiakiemByl: żeby komuś wybaczyć trzeba najpierw powiedzieć przepraszam. Żeby powiedzieć przepraszam trzeba uregulować pewne sprawy. Do dnia dzisiejszego nie dokonano pełnej ekshumacji ofiar. Wielu z nich leży zakopana w dołach po gnojówce albo innych masowych mogiłach, bez zniczy, bez tablic pamiątkowych. Poza tym kult Bandery jest na Ukrainie wiecznie żywy. Nacjonalizm i banderyzm to nie są martwe idee
Podrzędny urzędas


ten urzędas jest z Hrubieszowa. Bardzo prawdopodobne więc, że osoby z jego rodziny ucierpiały na Wołyniu. Jeżeli tak jest, to ma on takie samo prawo do nawoływania do przeprosin jak każdy Polak, którego niedalecy przodkowie zostali dotknięci tą zbrodnią. Z resztą jak dla mnie to po prostu - każdy Polak ma takie prawo, ale osoby z tamtych okolic szczególnie.
To są tragedie, które pamiętają żyjące osoby, np. jego dziadkowie mogą
Podrzędny urzędas, nie minister, nie prezydent wyszedł przed szereg i "kazał Zeleńskiemu przepraszać". No to jakiej reakcji się spodziewałeś?


@ZapomnialWieprzJakProsiakiemByl: Że przeprosi. Co by się złego stało, gdyby Zeleński przeprosił? Przecież słowa nic nie kosztują. Nagrałby krótki filmik z przeprosinami i zyskałby dwie pieczenie na jednym ogniu - poprawa relacji polsko-ukraińskich i wytrącenie argumentu orkom z Moskwy. Gdzie tu jest coś negatywnego?
@mroznykasztan: Nic by się nie stało, gdyby takie sprawy omawiano po cichu. Ukraina teraz nie może sobie pozwolić na jakieś wewnętrzne rozgrywki i pokazanie że jest na czyjejś smyczy, że jakiś podrzędny urzędnik ma moc mówienie prezydentowi co ma zrobić. Nie tak się te sprawy załatwia.
Tego typu akcje tylko usztywniają stanowisko.
Mam nadzieję, ze pis pójdzie po rozum do głowy i użyje sposobu a nie standardowego walenia pałą po łbie