Wpis z mikrobloga

Rozmowa o zakazie sprzedazy samochodow spalinowych w 2035 roku to jest bicie piany. Przepis ten wchodzi w zycie za 12 lat. 12 lat! Dla kontekstu, 10 lat temu na rynek byla wprowadzona na rynek Tesla Model S. Przepis ten wskazuje kierunek rozwoju, ze powinnismy inwestowac w okreslona grupe rzeczy. Przez 12 lat faktycznie sporo się moze zmienic. Wiekszosc ludzi w duzych miastach polski, juz teraz przejezdza taki dystans ze samochod elektryczny bedzie ladowac raz na tydzien jak nie rzadziej (zakladajac sredni przebieg 15000km rocznie, to jest 288 km tygodniowo).

I nie, argument ze "rynek sam to wyreguluje" to jest mokry sen korwinisty. Korporacje daza do maksymalizacji zyskow, i najchetniej by Ci dalej sprzedawaly ten sam samochod co 40 lat temu, bez pasow bezpieczenstwa, bez poduszek, z #!$%@? 2.0 ktore ma 100KM, bo jest to tansze niz praca nad nowymy rozwiazaniami.

Natomiast przez taka narracje jaka jest prowadzona teraz, za 12 lat wszyscy beda w Polsce zdziwieni, ze "ojoj, zakaz od przyszlego roku, zla unia", dlatego ze po raz kolejny zmiast przekuc to na szanse, dla polskiego przemysly, my #!$%@? glupoty o tym ze to nie ma sensu i UE jest zla. Tak samo bylo z wiatrakami, panelami i tak dalej.

#niepopularnaopinia #samochody #uniaeuropejska
  • 108
@Awsed no tylko wypadałoby jednocześnie rozwijać siatkę połączeń kolejowych, a w miastach budować tramwajowo-rowerowa infrastrukture, masowo. Poki co to kolej tak niespecjalnie się rozwija i połączeń nie przybywa, a często są wolniejsze niż jazda samochodem. tak ludzi nie przekonasz.
@Awsed przez ostatnich 30 lat w PL nie zmieniono nic w kwestii energetyki całego kraju a ty oczekujesz że nagle zmienimy cały kraj w ciągu najbliższych 12 lat? Problemem jest to że tutaj potrzeba zmian i ogromnych pieniędzy w całej Europie a nie tylko jednym czy drugim kraju, a środki na to potrzebne są niewyobrażalne. Nie jest to rzecz do zmiany w ciągu kilkunastu lat tylko dziesięcioleci.
Elektryki są dobrą alternatywą do
@IIIlIII: Zgadzam sie, tylko ze to samo dzieje sie ze wszystkimi samochodami, nie jest to cos co odnosi sie tylko do elektrykow. Jak bedzie ich sporo to tak samo beda zaklady wymieniajace czesc baterii (na caroserii byl film z Audi w roli glownej), tak jak regeneruje sie turbiny, skrzynie, dwumasy i inne czesci - na zachodzie malo kto to robi, a u nas ten biznes trzyma sie super. Z elektrykami tez
przez ostatnich 30 lat w PL nie zmieniono nic w kwestii energetyki całego kraju a ty oczekujesz że nagle zmienimy cały kraj w ciągu najbliższych 12 lat?


@Napleton: No do tego nawiazuje, ze tak wyglada wszystko w tym kraju: zmiany sa oglaszane lata wczesniej, i jedyne co z nich wynika to janusz kowalski krzyczacy "polski wungiel!"

Czy jeżeli w mieście jeździsz większość dnia z ciężkim transportem to takie auto wydoli czy
@Awsed kurierzy jeżdżą elektrykami i nie mają problemów z ładowaniem samochodow? A co przy minidowych temperaturach się dzieje?
Mieszkam w takiej części kraju gdzie zdarzają się srogie mrozy i nie wyobrażam sobie żeby taki samochód był w stanie spełnić swoje zadanie przez cały dzień pracy
@Napleton: Nie ma problemu a jeden polak z ktorym rozmawialem ktory jezdzi na kurierce jest zachwycony, bo cieplo mu w dupke zima, latem mu klima chodzi caly czas latem i nie musi wybierac miedzy komfortem termicznym a gaszeniem/odpalanie non stop samochodu + cisza i brak #!$%@? diesla pod maska.
@Awsed Też się zgodzę, że producenci od dawna kombinują z skracaniem życia aut, ale nadal ograniczały ich założenia konstrukcyjne jeszcze z lat, gdy naprawa była czymś normalnym. I nadal przykładowa wymiana silnika to zazwyczaj mniej niż 50% wartości auta, oraz jej możliwość jest przewidziana nawet przez samego producenta. Tutaj mamy całkowicie nowe płyty podłogowe itp co daje producentom nowe możliwości utrudnienia życia mechanikom, nie mówiąc już o software w modelu subskrypcji czy
@MajsterOfWihajster: dlatego ze nie jest wiadomo w tym momencie czy ten problem faktycznie istnieje, sytuacja analogiczna do tego jak od wielu lat co chwile sie mowi o konczacej sie ropie. Bedzie potrzeba, to zloz bedziemy szukac i pewnie cos znajdziemy + rozwiniety recykling (gdzie teraz Polska moglaby silnie zaczac dzialac) i mysle ze ten problem nie bedzie az tak krytyczny jak jest to malowane teraz.
partyzantka niewspierana przez producentów


@IIIlIII: no tak samo jak z regeneracja czesci, i absurdalnymi czasem problemami z cenami w czesci w ASO. Problem naprawialnosci na pewno sie poprawi, bo producenci tez widza ze klient chce miec mozliwosc naprawy. Zoabcz sobie to: https://www.youtube.com/watch?v=QAGPbKcGey8 bateria jest modulowa i mozna juz w tym Audi wymieniac moduly. Takze spokojnie, jeszcze 12 lat, sporo sie zmieni.
Pozostaną jakieś hacki systemu i tutaj też będzie duże pole do popisu na zwalczanie tego, chociażby poprzez przeglądy czy odmowy wypłacania ubezpieczeń.


@IIIlIII: Jeszcze jeden komentarz: ten problem nie jest stricte problemem elektrykow, nic nie stoi na przeszkodzie zeby Ci ubezpieczyciel odmowil wyplaty bezpieczenstwa jak na miejscu wypadku beda kawalki szpachli? No teoretycznie nic. ALE jednoczesnie jest nacisk na "right to repair" wiec mysle ze nie ma co panikowac.
Korporacje daza do maksymalizacji zyskow, i najchetniej by Ci dalej sprzedawaly ten sam samochod co 40 lat temu


@Awsed: Gdyby tak było, to łada byłaby bardzo wartościową firmą ( ͡° ͜ʖ ͡°)

Korporacje zarabiają na sprzedaży i serwisie nowych samochodów. Gdyby trzaskali cały czas to samo, to rynek by się nasycił, bo po co zmieniać samochód skoro w sprzedaży jest wciąż ten sam model?
tylko ze jak jedziesz trase 1000 km to jak sie 3 razy nawet zatrzymasz na 20-30 minut to nie jest to problem.


@Awsed: Tak to nie jest problem jak możesz to zrobić gdzie chcesz i kiedy chcesz, a jak musisz planować podróż pod samochód i jego ładowanie to już mocno średnia opcja z tym zatrzymaniem na siłę.
@mayek: no ale glownym celem firmy jest generowanie zysku dla udzialowcow, to oczywiscie czasami wymaga innowacji ale to jest bardziej wypadkowa generowania zysku. Z elektrykami/hybrydami jest podobnie, jak juz Tesla pokazala jest rynek na takie auta, najpierw najdrozsze, pozniej na tansze.

Tylko zamiast wykorzystac tą szanse, bo mamy 12 lat jeszcze, to polska dazy do autodestrukcji i zamiast wykorzystac kolejna szanse to jest #!$%@? glupot. Tak jak #!$%@? z wiatrakami: "nie
Podchodzicie wszyscy do tego jakby nagle magicznie za 12 lat ktos mial strzelic w potylice za jazde spalinowka i mieli byc zamknac z dnia na dzien wszystkie stacje benzynowe.


@Awsed: przymusowe wprowadzanie low emission zone na zachodzie, a teraz i u nas sugeruje zupełnie coś innego.
@CREATE_USER: Masz racje, nie ma nic lepszego niz scisle centrum miasta #!$%@? samochodami ktore stoja w korku i pierdza caly czas. Bo przeciez prawdziwy polak to taki co codziennie dojezdza do centrum autem i zastawia je na trawniku, bo parking drogi, bo przeciez jasnie pan musi, tylko na chwilkę!