Aktywne Wpisy
#andruszkiewicz #konfederacja #polityka
Pewien mirek wrzucił taki post:
"
Najgorsze jest to #!$%@? okłamywanie siebie.
Skończą się wakacje to przestanę pić ( w szkole byłem #!$%@? codziennie)
Zrobię prawko to przestanę pić ( po 3 miesiącach mi zabrali za jazdę po pijaku)
Pójdę do pracy to przestanę pić ( w robocie byłem #!$%@? non stop)
Zakocham się to przestanę pić ( wystarczył pierwszy poważniejszy kryzys żebym zachlał, a na koniec i tak
Pewien mirek wrzucił taki post:
"
Najgorsze jest to #!$%@? okłamywanie siebie.
Skończą się wakacje to przestanę pić ( w szkole byłem #!$%@? codziennie)
Zrobię prawko to przestanę pić ( po 3 miesiącach mi zabrali za jazdę po pijaku)
Pójdę do pracy to przestanę pić ( w robocie byłem #!$%@? non stop)
Zakocham się to przestanę pić ( wystarczył pierwszy poważniejszy kryzys żebym zachlał, a na koniec i tak
mentari +582
Nowe #tvpis robi materiał i wiatrakach: no kręcą się i powstaje prąd. Czysto bez smrodzenia.
Prawaki:
Rozumiem, że powinni to zbilansować jakimś bezzebnym ekspertem, że kury się nie nioso przez wiatraki? Wtedy byłoby obiektywnie? Czy w ogóle o oze nie rozmawiać bo to temat tabu?
#bekazprawakow
Prawaki:
UUUUUU EKOPROPAGANDA REEEEEEEEEEEEEEEE
Rozumiem, że powinni to zbilansować jakimś bezzebnym ekspertem, że kury się nie nioso przez wiatraki? Wtedy byłoby obiektywnie? Czy w ogóle o oze nie rozmawiać bo to temat tabu?
#bekazprawakow
Generalnie to wczoraj doszedłem do wniosku, że największa pułapka życiowa jaka czeka na młode osoby, które się rozwijają to uwierzenie, że twarde kompetencje są najważniejsze, a nauka pozwala zostać kimś w życiu. Wczoraj miałem spotkanie z ludźmi z dawnych lat i dostałem kubeł zimnej wody na twarz. Jakieś ścisłe kompetencje to prawie gwarancja, że zawiesisz się na maksymalnie kilkunastu k PLN miesięcznie i to jeszcze w dobrym scenariuszu. Może jakiś malutki promil to przekroczy.
Przedstawię wam rysopisy kilku moich znajomych z przeszłości oraz przebieg ich kariery:
1. Koleś był kiedyś moim najlepszym kumplem, znamy się od dzieciaka. W podstawówce i gimnazjum był najgorszym uczniem w liceum był błaznem klasowym, którego nikt nie traktował poważnie. Po maturze, którą on zdał dzięki ściąganiu poszliśmy na studia i tam popadł w narkotyki i uwalił te studia chyba 4 razy, zawsze rodzice go wyciągali z długów u dilerów, jak dotarło, że nie da rady skończyć tych studiów to zapłacili mu za prywatną uczelnię i potem załatwili pracę w jakiejś firmie. Koleś miał zawsze dobra gadkę i charyzmę. Potem podpiertolił tej firmie, w której pracował klientów i założył własną. Teraz ich obsługuje i zarabia chyba kilkadziesiąt do stu k miesięcznie.
2. Mój kumpel z podstawówki, taka larwa i szyderca, zawsze średni ze wszystkiego, snobistyczny, zawsze dobierał sobie grupę i nabijał się z tą grupą z innych, z marek ich ubrań, telefonów itd. Potem poszedł na jakieś studia prywatne, czy tam zaoczne, założył kanał na YT, nie wiem co tam dokładnie jest jakieś rzeczy typu przejeżdżanie telefonu autem. Dochody przekraczające milion rocznie.
3. Inny kumpel z podstawówki, tępy osiłek, który do 10 nie umiał policzyć i gnębił innych, napuszczany przez kumpla numer 2 skończył AWF i został trenerem personalnym, a teraz dowiedziałem się, że zarabia na giełdzie i dobrze mu idzie. Znam go od dziecka i wiem, że nawet najprostszego wykresu by nie ogarnął, więc zapewne scenariusz był taki. Kupił krypto, albo akcje jakieś popularnej spółki na farcie, w dobrym momencie na zasadzie hazardu. Drugi scenariusz, bardziej prawdopodobny, zdominował swoimi "miękkimi kompetencjami" jakiegoś nerda z IQ 150, który u niego trenuje i ten mu ogarnia cały temat.
4. Kumpel, którego pasją w młodości były ustawki i solówki jego najlepszym kumplem, był koleś, który był bandyta i w końcu skończył w więzieniu. Teraz typ o którym mówię ma firmę w dużym mieście, która opiera się na jakimś wykorzystywaniu luk w prawie podatkowym. Ma już kilka domów w tym za granicą.
Jeszcze kilka takich przypadków jest, ale nie chce mi się tego opisywać. Generalnie jednak właśnie tego pokroju ludzie z mojego otoczenia najlepiej poradzili sobie w życiu. Także uczcie się.
#redpill #blackpill #anonimowemirkowyznania #pracbaza #praca #przegryw #pracait #pieniadze #rozwojosobisty #psychologia #gielda #kryptowaluty #youtube #influencer #patostreamy #patologia #korposwiat #wlasnafirma #wlasnadzialalnosc
Kumpel nr 1 (który podebrał klientów) w czym robi, na czym zarabia kasę? IT?
Kumpel nr 2 robi milion zł/rocznie na YT. Na czym konkretnie? (możesz na priv)
Kumpel nr 4 od "luk w prawie podatkowym" to pewnie VAT, paliwa, faktury? Jak nie skończy, to jego skończą. Każda passa się kończy. Czy po prostu normalny radca prawny/doradca podatkowy po studiach z prawa, finansów i pokrewnych?
@maryjuszpitagoras: mordko, tym masz pojęcie o pracy handlowca? xd
Ty się ciesz, że robisz IT, masz do tego predyspozycje i że miałeś warunki, żeby uczyć się AjTI i załapać do branży. Możesz pracować z ciepłego biura, z domu, z różnych miejsc na świecie, siedzieć na dupie i brać za to
Jeszcze raz powtarzam - może przeskoczą, a może nie przeskoczą, a co najwyżej dorównają. Ty też w końcu się rozwijasz?
Może też uznają, że im wystarczy, że i tak sporo osiągnęli? Są różne wybory i scenariusze w życiu.
Ja
@Ynfluencer: tak, ale to cwaniak który żyje w stresie. Musiałby po prostu mieć ten fart na który żaden rigczowy człowiek nie patrzy bo wie że to losowe. Dlatego Ty też nie patrzysz, bo by szło dostać depresji a motłoch przecież od regularnej wojny na ulicy trzyma właśnie to że nie czują obciążenia jak wygląda ich życie w porównaniu do bogatych.
Pewnie już każdy w tej Polsce oprócz mnie ma te 10 k z różnych źródeł. Jakieś pięćset plusy, fuchy na czarno, przekręty, zasiłki itd.
@Ynfluencer: stary, tacy ludzie to sobie dokombinują coś na boku tak żeby przejść z 2 do 3 tysięcy, a nie ponad 10 koła. Na początku założyłem, że to zarzutka, ale teraz mam wrażenie, że może faktycznie jesteś bardzo naiwny i twoi patokoledzy, którzy Ci wmówili, że dostają