Wpis z mikrobloga

#filozofia

Będę powtarzać co zasłyszałem bo i rezonuje ze mną (swoją drogą: czy nasze przekonania są tak naprawdę nasze? ( ͡° ͜ʖ ͡°)

Dlaczego myślę, że ta nasza rzeczywistość jest urojona, niczym sen?

Wyobraźcie sobie, że ten 'widzialny' świat jest w jakimś sensie przejawiony, bo możemy go doświadczać za pomocą np. zmysłów i tworzyć na ten wygląd koncepcje. Właściwie wygląd świata jest koncepcją. Cofnijmy się do początku, tego wielkiego wybuchu (jak to określają fizycy) kiedy nie było jeszcze tego przejawionego świata materii. Musiał się on wyłonić z czegoś co moglibyśmy nazwać nieprzejawieniem. Samo nieprzejawienie, aby się przejawić, musiało zanegować siebie i stanąć w opozycji do siebie. Musiało stworzyć urojony obraz siebie. Dlaczego zatem bierzemy to urojone przejawienie za coś realnego, a nie na odwrót?
  • 7
@solus_ipse: nasze umysły z jakiś względów mają tendencję do dualizowania. Jeśli to, co jest przejawione wyłoniło się z czegoś co moglibyśmy nazwać nieprzejawieniem, to jest iluzoryczne. Jak dwie strony tej samej monety tylko 'naszą' stronę bierzemy za realną, a ona może być iluzorycznym odbiciem.
@pma1: może cię zainteresować tzw. filozofia kogoś takiego jak johan gottlieb fichte

z tym przejawieniem nieprzejawieniem to też chyba w hinduizmie takie gadki są
johan gottlieb fichte


@lukkru: dzięki, zainteresuję się. W mistycyzmie merkawy też można znaleźć podobne koncepcje. Nawet Budda mówił, że ten świat jest podobny do snu czy mirażu.