Wpis z mikrobloga

@nieocenzurowany88: W moim januszpolu jest odwrotnie, szef jak już się pojawi w biurze raz na miesiąc to zostawia nam puste podpisane kartki, żebyśmy mu dupy nie zawracali i mieli do umów, wniosków, itp. xD Jego podpis elektroniczny też mamy.
  • Odpowiedz
@Jestem_tu_nowy: W kołchozie z którym miałem styczność było jakieś tam szkolenie związane z BHP i prowadząca nie przygotowała kwestionariuszy dla uczestników i wpadła na pomysł by ludzie popodpisywali puste kartki XD. Województwo mazowieckie. Jeden z największych zakładów w swojej branży, znany w całej Polsce
  • Odpowiedz
@nieocenzurowany88: Pamiętam jak pracowałem w gastro i dostałem umowę do wypełnienia, oczywiście bez podpisu szefa. Wypełniłem, przyniosłem, czekałem. Janusz mi oczywiście mydlił oczy, że już już księgowa zaraz przygotuje i umowa będzie elegancko. Miesiąc później znalazłem ją w szufladzie za barem, dalej niewypełnioną, tylko z moim podpisem xD Zabrałem ją z powrotem, kiedy stamtąd #!$%@?łem
  • Odpowiedz
@KK44: szef pokazał mi swoją parafkę i kazał podpisywać dokumenty za niego, a trzaskaliśmy ich tak po 50-60 dziennie. W pewnym momencie to szef przychodził do mnie zapytać jak wygląda jego podpis, bo musi coś podpisać ( ͡° ͜ʖ ͡°).
  • Odpowiedz
@nieocenzurowany88 ja tak miałem, gdy poszedłem do roboty jako dostawca żarcia. Miałem podpisać, żeby szefowa miała "na wszelki wypadek". #!$%@? jej papierami po 2 tygodniach i została bez dostawcy, sama musiała przyjechać 30km, żeby #!$%@?ć z jedzeniem. Miała ponad 3h opóźnień na dostawach XD
  • Odpowiedz