Wpis z mikrobloga

Co myślicie o życiu w Nowym Jorku? Ja odkąd mój starszy brat zaczął oglądać Friends na płytach CD w okolicach 2005 roku, powoli zakochiwałam się w tym mieście i klimacie. Do tego dodajmy film Kevin w NY i ulubione kapele mieszkające w Stanach ( byłam fanką Green Day i The Offspring) i obsesja gotowa:D
Ostatnio sprawdzałam koszty wizy turystycznej, lotu w obie strony, noclegu przez tydzień/ dwa i jest #!$%@? drogo. Bardzo drogo.
No i sama balabym się lecieć na drugi koniec świata, wolałabym jakaś grupą ale chyba nikomu nie zależy na takiej wycieczce. Może jeśli zmienię pracę na fajną i lepiej płatną i skończy się ten koszmar z DJN, wezmę pożyczkę i zobaczę na żywo miasto, które tyle lat tylko oglądałam przez szklany ekran.
#usa #nowyrok #marzenia
  • 84
  • Odpowiedz
@Szatynka: No to powiem Tobie, że się rozczarujesz i to bardzo. Lepiej zmianę swoje nastawienie przed podróżą. Jeden wielki syf, jakaś, brud i drożyzna.
  • Odpowiedz
Byłem na wschodzie i zachodzie stanów. Jeżeli chcesz przeżyć coś super co będziesz wspominał do końca życia to poleć do LA, wypożycz auto i pojeździj autostradami po zachodzie (zapora Hoovera, dolina śmierci, las Vegas, kanion, San Francisco i samo LA), pośpij w hotelach, zjedz śniadania w przydrożnych knajpach. Masz moją gwarancję że będziesz to wspominał świetnie. Najdroższy bilet, a jak już jesteś na miejscu to reszta kosztów jest znośna. Natomiast na wschodzie
  • Odpowiedz
@Szatynka: też byłem w tym roku i faktycznie jest drogo. To było moje marzenie, więc nie oszczędzałem sobie przyjemności. Natomiast da się ograniczyć koszty: 1. Nocleg - można szukać na queens lub Brooklynie, ale wada to dojazdy (głównie czas, NYC jest naprawdę dużym miastem). Tylko na Brooklynie trzeba uważać na niektóre dzielnice bo jest średnio bezpiecznie. 2. Jedzenie - foodtrucki mają w porządku jedzenie za połowę typowej restauracji/kawiarni (8-10usd vs 20
  • Odpowiedz
Ja oglądając Władcę Pierścieni zakochałem się w Shire i jego klimacie - zero zmartwień, tylko jedzenie, imprezowanie i palenie


@Arc2: koleś nie wiem czy wiesz ale to nie shire tylko Nowa Zelandia. Ja od dekady zbieram na bilet do NZ. Jeszcze tylko 5 lat i jadę (jak inflacja nie wychamuje to może 7-8) , przejdę całą drogę jak Frodo a na koniec wrzucę 5zł do Mordoru.
Kiedyś marzyłem aby odwiedzić Chorwację
  • Odpowiedz
@Szatynka:
Byłam w październiku 2 tyg w stanach, w tym 4 dni w NY - stanowczo najdroższe, nocleg na manhattanie to 1tys zł/ noc w pokoju 2os w hostelu, ale uznałam ze chce manhattan i kropka.
Wszyscy straszyli mnie bezdomnymi, ćpunami, brudem i syfem, i zaskoczyłam się bardzo pozytywnie.
Odłóż 10k i poluj na tanie bilety, da się znaleźć nawet bezpośrednie za 2k, a z przesiadkami to bez problemu do 1.5k
  • Odpowiedz