Wpis z mikrobloga

@kubenqqqq: zależy od miasta - w Katowicach zawsze klienci wsiadali z przodu, pogadać chcieli, bardziej jak z ziomkiem a nie z kimś kto oferuje usługi.
Wrocław i Kraków zawsze z tyłu siadali, nawet się nie odezwali czy coś tam burknęli pod nosem. Zazwyczaj z tyłu po prawej stronie (ale to też być może przez to że mam fotel na max odsunięty do tyłu i za mną po prostu jest niewygodnie siedzieć).