Wpis z mikrobloga

Nie ma przepisy odnośnie defekacji do paczkomatu. Tak samo nie ma przepisu odnośnie firmowej korespondencji na mailu prywatnym.

1 część historii: https://www.wykop.pl/wpis/69625011

Tl;dr: Były pracodawca, który po odejściu z firmy robił mi problemy z wysłaniem ostatniej wypłaty i chciał żebym za darmo coś jeszcze robił teraz potrzebuje danych z maila, którego założyłem na gmailu.

W ostatni dzień przed świętami dostałem jedną wiadomość od byłego pracodawcy. Pisał na FB. Nie odczytałem.

Po świętach poszły do mnie koleje wiadomości. Jedna sugerowała, że jak nie odpisze i nie dam im tego maila to ja będę miał problemy. Z komentarzy pod poprzednim wpisem można odnieść wrażenie, że w polskim prawie są dwa wilki. Jeden wilk mówi - patrz mem poniżej. Drugi mówi, że to była pracownicza korespondencja to należy do januszexu i to ja będę miał problemy, nawet jak zwolniłem się kilka miesięcy temu.

Zasięgnąłem więc porady prawnej i okazało się, że przepisy nie mówią nic o sprawie firmowej korespondencji na prywatnym mailu. W przyszłym roku ma podobno się to zmienić. Ogólnie mail należy do firmy tylko w momencie, kiedy jest mi on przekazany od firmy. Jeśli sam go sobie założyłem to nie ważne czy to było na polecenie pracodawcy, podczas pracy czy był używany do oficjalnej korespondencji to jest mój mail i tylko regulamin Googla może mnie sądzić.

Osoba, która do mnie pisała podkreśliła, że na moim mailu znajdują się materiały potrzebne do większej liczby projektów. Chyba chciała wywołać u mnie poczucie winy, na szczęście syndrom sztokholmski już teraz dotyczy tylko jej. Odpisałem, że nie jesteśmy związani żadna umowa więc nic dla nich z nie zrobię i zablokowałem komunikację. Termin do, którego muszą złożyć dokumenty to 31.12 lub 31.01, zależy od projektu. Możliwe, że sprawa będzie toczyć się dalej, w razie pozwu albo jakiś dziwnych ruchów z ich strony mam już wybrana kancelarię prawną, która zna sprawę.

Pewnie pojawia się głosy, że mogę powiedzieć, że dajcie mi 10000 zł za maila to wyślę - nie nie wyślę, nie chce mieć z nimi nic wspólnego, a konto e-mail usunąłem.

#pracbaza #zalesie #januszebiznesu
Pobierz derko123 - Nie ma przepisy odnośnie defekacji do paczkomatu. Tak samo nie ma przepisu...
źródło: comment_1672208802PvBS8rkAg9kZydMHT3CteH.jpg
  • 176
@Mirkosoft: Ja wiedziałem, że mają organizacyjnie wszystko rozwalone, dlatego chciałem odejść "w pokoju" i mówiłem, że jak coś wyjdzie z brakami dokumentów czy coś to niech dzwonią, spoko. Oni jednak zamiast porozmawiać i podejść do mnie normlanie jak do człowieka to zaczęli mi mówić, że nie dostanę wypłaty jak nie zrobię czegoś tam. To w takim wypadku mogą sobie coś odemnie chcieć, mam to w dupie.
@derko123: no i co będzie w razie pozwu? Czy mają rację czy nie, będziesz musiał wybulić kilkanaście lub kilkadziesiąt tysięcy na papugę do obrony. Dla nich to są grosze, mam nadzieję, że dla Ciebie również
Tylko o co by mnie mieli pozwać?


@derko123: hmm, jeśli to takie oczywiste i absurdalne, to po co płaciłeś za poradę prawną w kancelarii?
Jak sam piszesz, kwestia maila prywatnego w korespondencji firmowej na chwilę obecną nie jest uregulowana prawnie, podejrzewam że powód do pozwu łatwo może się znaleźć.

Inna sprawa, że to spokojnie do wygrania dla Ciebie, ale czy warto tracić czas i nerwy na sądy? Tak czysto hipotetycznie piszę,
A przedsądowe było już przygotowane, ale dostałem kasę zanim kancelaria wysłała.


@derko123: kasa plus odsetki ma się rozumieć? ( ͡° ͜ʖ ͡°)
Jak spóźnili się z świadectwem pracy to też się odszkodowanie należy jakbyś chciał ( ͡° ͜ʖ ͡°)
@derko123: Sprzęt jest Twój ale jeśli usunąłeś z premedytacją koresponecję firmy, nie byłbym tak pewny wyroku. Sądy nie działają na zasadzie moje czy twoje, jeśli wykażą ci złą wolę to masz przechlapane.
(...) nie nie wyślę, nie chce mieć z nimi nic wspólnego, a konto e-mail usunąłem.


@derko123: Dzień, w którym OP #!$%@?ł system. Prychnąłem z tego. XDDDDDDDDDDDDDD

Do mnie, na służbowy telefon dalej dzwonią różne numery w sprawach służbowych chociaż położyłem wypowiedzenie i jestem na L4. Oczywiście #!$%@? i nie odbieram. Szefa, który wcześniej mną pomiatał i próbował mobbować informuję tylko o kolejnych zwolnieniach SMSem. ( ͡° ͜ʖ ͡°