Wpis z mikrobloga

Jadąc przez Czechy trochę przekroczyłem prędkość i mnie policja złapała, na terenie zabudowanym miałem 70km/h. Pokornie się zatrzymałem aby dostać "blok na pokutu". Policjant poprosił o dokumenty i abym podszedł zobaczyć nagranie na fotoradarze, zobaczyłem. Policjant do mnie, że nie mam ubezpieczenia. I faktycznie nie miałem w dowodzie rejestracyjnym, ale mówie mu "Niech Pan poczeka, w samochodzie pewnie jest" On zaczyna się śmiać. I tłumacząc na polski tak mówi: "Wy Polacy to dziwny ten język macie. Jak to 'samochód' przecież to samo nie jeździ, tam jest silnik. To nie trzyma się logiki."

Pytam się go: A u was jak mówicie na samochód?

Policjant: No jak to jak? Jeździdło

:D

#coolstory #czechy
  • 19
@Tapirro: Przede wszystkim nie masz w DE czegos takiego jak dokument OC, po prostu bys nie mogl zarejestrowac samochodu bez tego. Jeszcze inna ciekawa sprawa, nie masz w dowodzie informacji o przegladzie, za to odpowiada naklejka na rejestracji.