Wpis z mikrobloga

  • 2129
@stuparevic i to jest właśnie definicja kołchozu i januszexu który robi równych i rowniejszych. A jak być powinno? Bez wódy/alko. Wspólne jedzenie a potem normalnie powrót do robo. Jeśli produkcja musi działać. Bo nikt nie jest lepszy/gorszy od drugiego
  • Odpowiedz
  • 35
@stuparevic w wielu firmach nawet nie ma typowej wigilii dla fizycznych. Zresztą, wyobraź sobie firmę która zatrudnia pareset fizycznych i dać im wódę, przecież niektórzy to by tam burdy robili xD
Dobrze że pomiędzy jednymi a drugimi jest pewien dystans.
  • Odpowiedz
@stuparevic: U nas zrobili wyjazd integracyjny do hotelu w Wiśle dla pracowników z naszego biura jak i dla fizycznych. Kilka autokarów.
Wszyscy wspólnie się bawili.
Była rybka, alkohol etc.
Podział był tylko na 2 grupy (mieszane) na kulig, bo tyle ludu to oni nie byli w stanie ogarnąć jednorazowo.
  • Odpowiedz
@dom021: To akurat jest fejk, bo ta przypowieść wigilijna pojawia się na rozmaitych grupkach fb, i to nie w formie skrina. Nie twierdzę, że takie #!$%@? akcje mogą nie mieć miejsca, ale ta historia tu akurat jest zmyślona i lata od co najmniej tygodnia ku uciesze gawiedzi.
  • Odpowiedz
@stuparevic: fizyczni powinni wchodzić do zakładu osobnym wejściem i nie mieć w ogóle kontraktu z biurowymi. Komunikacja tylko przez media elektroniczne, tak żeby nie trzeba było na nich patrzeć. Dla nich to wielka nobilitacja, że pozwolono im w ogóle przebywać z tym samym pomieszczeniu co biurowym
  • Odpowiedz
@stuparevic: fizyczni powinni wchodzić do zakładu osobnym wejściem i nie mieć w ogóle kontraktu z biurowymi. Komunikacja tylko przez media elektroniczne, tak żeby nie trzeba było na nich patrzeć. Dla nich to wielka nobilitacja, że pozwolono im w ogóle przebywać z tym samym pomieszczeniu co biurowym


@sruba_m3: Znam taką firme gdzie #!$%@? z biur o to zabiegały żeby się poczuć lepiej ze swoim 3k/mc
  • Odpowiedz
@stuparevic: mamy wigilię pracownicza w #!$%@? wtorek od 16 do 21 xD bezalkoholowa. #!$%@? i nie idę. Mam uczulenie na #!$%@? prezesów i dyrektorów którzy będą mydlić oczy jak to jest super fajnie a mi i każdemu z kim gadam pracuje się z roku na rok coraz gorzej.
Ehh trzeba chyba pomyśleć nad zmianą obozu pracy.
  • Odpowiedz
  • 3
To akurat jest fejk, bo ta przypowieść wigilijna pojawia > się na rozmaitych grupkach fb, i to nie w formie skrina.


@ismenka w sumie post wpisuje się w motyw wywołania bólu dupy. Oryginał jednak mógł powstać jako autentyczna chęć podbudowania ego przez wyśmianie innych - oboje zgadzamy się, że podział na biuro vs produkcja, nie byłaby niczym zaskakującym - a skończył jako uniwersalny tekst do wywołania kłótni.
  • Odpowiedz
i to jest właśnie definicja kołchozu i januszexu który robi równych i rowniejszych. A jak być powinno? Bez wódy/alko. Wspólne jedzenie a potem normalnie powrót do robo.


@czuczer: Trzy lata temu u nas była zorganizowana wigilia w formie bankietu z konferansjerem na ok. 400 osób. Dlaczego od tego czasu wróciła stara forma imprezy tylko dla pracowników umysłowych? Bo po tamtej były dwie bójki - pracownicy fizyczni nie potrafili się pohamować w
  • Odpowiedz