Aktywne Wpisy
cleopatre +25
Brzydzę się mężczyzn. Obiektywnie, bierze mnie obrzydzenie na męską płeć.
Począwszy od ojca, który zaniedbywał potrzeby dziecka, na końcu je porzucając i nie łożąc na moje utrzymanie, przechodząc do molestowania i prób molestowania, obmacywania mnie przez między innymi instruktora nauki jazdy, właściciela obiektu sportowego w którym trenowałam jako nastolatka, kończąc na nieudanych zalotach i 4 letnim związku z typem co myśli, że kobieta to jego #!$%@? własność.
I teraz najlepsze. Społeczeństwo często
Począwszy od ojca, który zaniedbywał potrzeby dziecka, na końcu je porzucając i nie łożąc na moje utrzymanie, przechodząc do molestowania i prób molestowania, obmacywania mnie przez między innymi instruktora nauki jazdy, właściciela obiektu sportowego w którym trenowałam jako nastolatka, kończąc na nieudanych zalotach i 4 letnim związku z typem co myśli, że kobieta to jego #!$%@? własność.
I teraz najlepsze. Społeczeństwo często
Haerbin +7
Czy jeśli mój facet wali ciągle jakieś szowinistyczne żarty ( zaczął się do mnie dobierac jak sprzątałam w kuchni dosłownie miałam ręce w zlewie i powiedziałam żeby przestał bo sprzątam to powiedział że myslal że będę się swobodnie czuć w naturalnym środowisku) mimo że mówię że mi to przeszkadza to jest brak szacunku? Czy ja przesadzam i to tylko żart?
#zwiazki #pytanie
#zwiazki #pytanie
Jak ludzie wejdą na drogę to też ich samochodem można rozjechać bo nie powinno ich tam być?
Czy może trzeba trochę myśleć i jak widzisz zaparkowany samochód to w niego nie walisz?
Wyścigi rządzą się swoimi prawami i tam nie powinno być żadnch zaparkowanych samochodów. Ktoś dał dupy przy zapezpieczaniu trasy lub kierowca dzban sobie wjechał.
Albo jak jest wypadek i bolid jest zatrzymany to wszyscy walą w niego czy zwalniają i jadą na około?
Do tego wyścig F1 jest na zamkniętym torze aby właśnie nikt tam nie wjechał.
Pedalarze tak nie potrafią, muszą jechać po publicznych drogach żeby wszystkich innych denerwować.
@Crazy_summer: I pewnie wyjeżdża bez żadnego ostrzeżenia, nie ma żadnych świateł aby był widoczny, kierowcy nie dostają info że pojazd wyjeżdża. Dodatkowo pojazd pewnie jedzie w przeciwną stronę niż samochody f1
A czemu rowerzyści zamykają drogi? Żeby denerwować innych. Przecież ten samochód pewnie tam stał blokując drogę żeby nikt im nie wjechał a oni w niego wjechali bo inaczej nie potrafią.
A gdyby tam ludzie weszli to też można w nich walić bo panowie w obcisłych spodenkach mają wyścig?
Albo nie potrafią jeździć albo są tak głupi że nie
@Kamokamo: na 99% to jest wyścig, brałeś kiedyś udział w takim? nie, to już mówię. Tam jedziesz dosłownie 2-5cm za poprzedzającym zawodnikiem, aby zredukować opory powietrza (daje to bardzo dużo). Jesteś skupionym na tej odległości (im mniejsza tym lepsza, ale dodatkowo zawodnicy przejeżdżają na boki, naprawdę trzeba się skupić na bliskim otoczeniu), na tym jak mocno jedziesz, na tym w którym punkcie trasy jesteś i co się znajduje
@Crazy_summer: ty jesteś jakiś ograniczony intelektualnie czy udajesz? Ciężko się domyśleć jaka jest widoczność będąc w środku peletonu? Żeby zwalać winę na rowerzystów za to, że debil się wpakował na trasę wyścigu to już trzeba mieć gwoździa w mózgu
@dybligliniaczek: to gdzie zabezpieczenie było, że mógł wjechać?
@eloar: ¯\_(ツ)_/¯ też ameba.
@eloar: Akurat już nawet na kilku Polskich wyścigach zdarzały się ameby które przejeżdżały obok zabezpieczeń i wjeżdżały w peleton. Nie ustawia się barier betonowych tylko raczej albo leci taśma i policja itp coś co można łatwo i szybko zdemontować.
@dybligliniaczek: Raczej organizator nawalił. Zostawił otwarty jakiś wjazd. Kierowca nie miał nic do tego. Jeszcze dostanie odszkodowanie od organizatora za szkody powstałe na aucie.
@dybligliniaczek: a może jakas ameba nie zablokowała i nie oznakowała wjazdu na drogę tak żeby kierowca mógł w ogóle wiedzieć że wjeżdża na trasę wyścigu?