Wpis z mikrobloga

Czy jest sens kupować jedne spodnie w góry na cały rok (czyli lato same spodnie, zima spodnie + bielizna termoaktywna)? Czy taki kompromis skonczy sie tym, że latem będzie za gorąco a zimą za zimno?

Ewentualnie jakie spodnie polecacie na lato (Tatry), a jakie na sezon jesienno-zimowy (Tatry, Beskidy, Bieszczady)?

#gory #treking
  • 7
@kierownikwykopu: A co konkretnie chcesz w tych górach robić? Ja mam spodnie Milo i używam ich zimą i latem, tyle że w Alpach. Nie mam z tym problemu ani zimą ani latem, zimą nie jest mi zimno w nogi a latem nie jest gorąco, a dodatkowo długie spodnie chronią przed słońcem.
@kierownikwykopu: Ja tak robię od lat. Jeśli zimą podczas trekingu temperatura spada poniżej --5/10C to zakładam bieliznę termiczną (dół) i do tego cienkie spodnie letnie. Sprawdza się to bardzo dobrze. -17C to miałem w Beskidzie Sądeckim jakieś 4 lata temu. Ostatnie sezony zimowe są dość ciepłe, więc spodnie termiczne zawsze zostawały w plecaku. Oczywiście zabawy w śniegu i siedzenie bezpośrednio na śniegu odpada z wiadomych przyczyn.